Przejdź do głównej zawartości

Posty

Wyświetlanie postów z sierpień, 2019

Post Scriptum - Niezalezyny kwartalnik literacko artystyczny

Czytacie jeszcze w ogóle prasę? Ja rzadko, a kolorowe magazyny  w ogóle. Jakoś nie mam potrzeby. Za to chętnie kupuję i zaglądam do  Pocisk magazyn literacko-kryminalny , o czym na pewno wiecie. Tym razem, w przedstawionym wydaniu, moją uwagę przykuł wywiad ze znajomym mi autorem . Polecam na rozgrzewkę fanom kryminałów i nie tylko. Bodźcem do naszego spotkania na łamach pisma stała się nagroda Grand Prix,  którą odebrał Pan, II edycję niezależnego  plebiscytu na polską Książkę Roku Brakująca Litera 2018. Laur przyznany Szkarłatnej głębi jest zupełnie inny, bo niszowy. Co  Pan czuł, odbierając go? Wiecie już o kim mowa? Krzysztof Bochus.  Pisarz wspomina tu m.in.  o powieści, która już krąży po blogosferze (mam już i ja). Zerkam co dalej. "O wydawaniu książek.." i znowu coś ciekawego, choć niekoniecznie świeżego. Nie znam pana, który przygotowywał ten materiał, ale jest pisany z pazurem i humorem :)  Tak to ja mogę czytać nawet przepisy kulinarne. Poezja i muzy

Czerwień

Brak konfrontacji z tym, co człowieka boli, uwiera lub wewnętrznie dręczy, prowadzi do sytuacji, w której szczęście, nawet jeśli się je odnajdzie, zawsze będzie pęknięte i jedynie pozorne – to słowa Pani Małgorzaty Oliwii Sobczak, których udzieliła w wywiadzie dla  Prestiż Trójmiasto . To zdanie, idealnie oddaje klimat stworzony w jej premierowym debiucie kryminalnym. Już za 10 dni  Czerwień będzie   dostępna w sprzedaży , a ja wam ją gorąco polecam. Coś mnie ciągnie ostatnio nad te nasze polskie morze i nie są to wakacje ani urlop, tylko książki z akcją tam właśnie osadzone i niestety nie są one sielankowe. Wręcz przeciwnie, przepełnione są mrokiem i pochłaniają jak fale morskie, na dodatek niebezpieczne.  Taka też jest pierwsza część nowej serii kryminalnej Kolory zła . Wciągająca od początku fikcja literacka, która zaspokoi czytelników, lubujących się w seryjnych mordercach. Zbrodnię zawsze trzeba traktować jak opowieść. Jeśli dobrze określi się miejsce, które ślad zajmuje w

Rzeźnik

Przerabiał ciała..bo na rynku było mało mięsa.. Max Czornyj podjął próbę wniknięcia w umysł prawdziwego mordercy, zbrodniarza z krwi i kości. Czy to mu się udało? Moim zdaniem i tak i nie. Na pewno research dotyczący seryjnego zabójcy, Józefa Cyppka, pomógł autorowi prześledzić i odzwierciedlić jego historię w tej powieści. Dotyczy to miejsc, w których przebywał, osób, które znał, z którymi mieszkał. Wertowanie protokołów procesu, zaowocowało w książce podzieleniem się autentycznymi notatkami milicyjnymi, jak i zeznaniami świadków.  Wplecione zostały również wątki historyczne, które bardzo urealniły powieść. Jednak to wszystko spowodowało, mimo że narracja jest pierwszoosobowa, że czytam trochę taką nudną biografię. Powodem była też wolno tocząca się akcja oraz przemieszczanie się w czasie, gdzie trudno czasem było się połapać w chronologii zdarzeń. Zastanawiałam się już nad odłożeniem tej książki, lecz ciekawość zwyciężyła. Pomimo że pisarz sięgnął do przeszłości postaci i do p

Nowa laleczka

+18 Biegnij, Laleczko, biegnij, biegnij szybciej. Biegnij prosto w moje otwarte ramiona. Kto tak jak ja czekał na dalszy ciąg historii laleczek, ślicznych, zniszczonych czy też martwych? Nie potrafię znaleźć wytłumaczenia dla fascynacji tej przygody i nie znam innej, równie ohydnej historii, która by mnie tak wciągnęła. Przekonana byłam, że autorki już mnie nie zaskoczą, że wszelkie granice dobrego smaku zostały już dawno przekroczone. Ależ się myliłam. Z każdą kolejną częścią jest potworniej, a perwersji na kartach tej powieści nie ma końca. Kiedy zginął, jego potworność powinna zginąć razem z nim… Po jego śmierci coś się jednak narodziło. Zabójca laleczek powraca. Zepsuty Benny, który karał i nagradzał, szuka dla siebie nowego domu. Sadystyczny kolekcjoner lalek, zwyrol jakich mało, nie potrafi być sam. Musi zarzucić sieć. Nadszedł wreszcie czas jego polowania. Ta jedna, jedyna wymarzona laleczka, gdzieś tam czeka na swojego Pana. Piękna, o porcelanowej skórze, IDEALNA jest p

Nietypowa Matka Polka - Kalendarz 2020

Nietypowa Matka Polka - czyli Ja i któraś Ty ☺️ Po sukcesie Nietypowej Matki Polski w wersji książkowej autorka dostała setki wiadomości od czytelniczek, które pytały jak połączyć pracę z życiem rodzinnym i nie zwariować.. Tak pojawił się na rynku kalendarz, o którym kilka słów. Wiadomo, każda z nas, w mniejszym, bądź większym biegu ogarnia dom i pracę i zakupy, i mnóstwo jeszcze innych rzeczy.  Założę się, że jak i dla mnie, tak i dla was Kalendarz, to jedna z najważniejszych rzeczy w torebce, a jeśli może spełnić dodatkowe przyjemności, wizualne i pożyteczne, cóż chcieć więcej. Poniżej krótki wpis zalet, wad póki co nie znalazłam. Jedna rzecz mi się nasunęła, może następnym razem byłaby możliwość wyboru koloru okładki? Na spokojnie musiałam przejrzeć zawartość nowego kalendarza, zaprojektowanego na 2020 rok. Co jest dla mnie istotne: - delikatna okładka, pozytywne teksty (ALE JAKIE) na każdy dzień tygodnia! Nie można sobie nimi nie poprawić humoru! - twarda oprawa z gumk

Legendy Archeonu. Strach stary i nowy

Bogowie byli cierpliwi, ale wreszcie przemówili. Przemówił i on, niezły bajarz, Thomas Arnold. Czy mogłyby istnieć hordy kamiennych ludzi, potężnych niszczycieli, oddających hołd Władcy zrodzonego z ognia? Pewnie, że tak! Patrzę na to zdjęcie i historia znów we mnie odżywa. Zamykam oczy, dosiadam konia i choć zbroja mnie uwiera, jestem gotowa do walki. Czuję, że jestem w stanie posiąść cały świat bowiem i tu, znajdzie się miejsce dla walecznych kobiet.  Słyszycie tętent koni? Uważajcie, nadchodzi czarna plaga, która odważy się zaatakować. Tak drodzy czytelnicy, fantastyka zawładnęła moim umysłem, wyobraźnią i ciałem. Wspominając koleżance o tej książce, miałam ciarki na rękach. To było niesamowite uczucie, podzielić się z kimś, kto czyta ten gatunek literacki. Teraz dzielę się z wami, mając nadzieję, że niektórzy z was, tak jak ja, otworzą się na inne gatunki. Rzucam na was klątwę! Lubicie/lubiliście mitologię? Bo to pierwsze słowo, które nasunęło mi się po przeczytaniu k

Gwiazdy Oriona

Potrafisz sobie wyobrazić niebo pełne gwiazd? Czy znajdzie się równie piękne miejsce na ziemi niż szczyty gór? Jeśli znajdziesz wśród nich Konstelację Gwiazd Oriona, to powinien i ciebie zachwycić ten gwiazdozbiór, a jeśli zobaczysz spadającą gwiazdę, szybko pomyśl życzenie, tylko uważaj, żeby nie zgasła..zanim skończysz je wypowiadać.   Pewnie nie muszę nikomu tłumaczyć, dlaczego sięgnęłam po tę książkę. Morderstwa na Śląsku inspirowane prawdziwymi wydarzeniami, do tego okładka przykuwająca wzrok, a i równie ważne, wasze polecenia, złożyły się na moją decyzję. Wybór był trafiony i znakomity. Jestem zaskoczona, z jaką łatwością dałam się wciągnąć w jej klimat. Sama sobie była winna. Zamiast czuwać, wydymała usta i mrugała wpatrzona w lusterko. Dobrze, że na nią trafiło i przy okazji mogłem ukarać ją za pychę. Każdy bowiem, kto się wywyższa, będzie poniżony, a kto się poniża, będzie wywyższony. W 1989 r. zostaje zamordowana kobieta jedna z wielu. Okazuje się, że na Śląsku grasuje

Doświadczenia kata. James Berry

O godz. 8.00 dokonywane były przez niego wyroki śmierci, jego profesja była niezbędna i mało poważana. Jak wiele tajemnic skrywał, jakie były jego obowiązki, dowiedzieć się możecie z poniższej lektury. Wydawnictwo Aktywa wydało kolejną publikację z serii Rozmowy z Katem, która ujrzała światło dziennie już w 1982 r. Doświadczenia kata. James Berry .  Tym razem swoimi zawodowymi kompetencjami dzieli się z nami pan James. Jak się okazuje, to mężczyzna o miękkim sercu, z poczuciem humoru, a także konserwatysta, dla którego wędkowanie jest dobrą rozrywką w wolnym czasie. Przypadek sprawił, że zdecydował się na wybór tego zawodu. Byli tacy, którzy mówili o nim „podły kat”. Pewnie wiecie, że kaci, z reguły nie byli dobrze postrzegani. No cóż, chyba nie ma się czemu dziwić, jednak czytając tę lekturę kolejny raz upewniam się, że wykonując swoją pracę, zależało im przede wszystkim na sprawnym, szybkim i co najważniejsze, humanitarnym przeprowadzaniu egzekucji. Gdyby wszyscy morder

Siedem śmierci Evelyn Hardcastle

Tik-tak, tik-tak, tak szybko upływa czas.. Przychodzi mi na myśl, patrząc na całość historii, salon luster, po którym przechadzając, się nie wiesz, które odbicie jest rzeczywiste, i który to, zamienia się w labirynt słów i czynów gości, pewnego zagadkowego miejsca. Kolejno, co mogę wymienić to szaleństwo i pomieszanie, gdyby ktoś zapytał mnie co sądzę na temat Siedem śmierci Evelyn Hardcastle . Ciągła irytacja i ciekawość towarzyszyła mi przy czytaniu tej powieści. Chciałam i nie chciałam jej czytać. Dotrwałam do końca i co mogę doradzić, nie odkładajcie tej lektury na później.  To najbardziej skomplikowana fikcja literacka, z jaką miałam do czynienia. Wielu czytelników nie przebrnęło przez jej treść, wielu było też takich jak ja, którzy mimo pokręconej fabuły, byli z niej zadowoleni. Autor, debiutant pisał tę opowieść przez trzy lata i chyba mu się nie dziwię, gdybym miała po nią sięgnąć znów, robiąc kilkadziesiąt zapisków/notatek, nie byłabym w stanie wyłapać niedoskonałości,

Skarb getta

Pilny na tropie. Skarb Getta to fikcyjna powieść, jednak autor na kartach swojej książki, przyznaje się, że to właśnie prawdziwe wydarzenia zainspirowały go do stworzenia tej historii. Jako czytelnik, który z reguły nie sięga po literaturę młodzieżową, z przyjemnością wkroczyłam w świat nastolatków. To była smutna podróż w przeszłość, ale przeplatana przyjemną, choć czasami niebezpieczną, wycieczką po teraźniejszej Warszawie. Mimo że nie znam tak dobrze tego dużego miasta, spędziłam w nim bardzo mile czas, a autor pomógł mi doskonale swoimi opisami pobudzić wyobraźnię. A jak się już spotkamy, jak skończy się ta wojna, to im wszystko oddam. I razem będziemy się ciesz...[spalona kartka]. Wycieczka, właściwie nieplanowana, zrodziła się w głowie jednego z głównych, dorosłych, Ralpha. Wspólnie z synem Maksem i jego przyjacielem Dawidem, wylatują z Nowego Jorku, aby znaleźć tajemniczy skarb w stolicy Polski. Inspiracją do tych poszukiwań były listy, które pozostawił  nieżyjący dzia