Przejdź do głównej zawartości

Nowa laleczka

+18

Biegnij, Laleczko, biegnij, biegnij szybciej. Biegnij prosto w moje otwarte ramiona.
Kto tak jak ja czekał na dalszy ciąg historii laleczek, ślicznych, zniszczonych czy też martwych?Nie potrafię znaleźć wytłumaczenia dla fascynacji tej przygody i nie znam innej, równie ohydnej historii, która by mnie tak wciągnęła. Przekonana byłam, że autorki już mnie nie zaskoczą, że wszelkie granice dobrego smaku zostały już dawno przekroczone. Ależ się myliłam. Z każdą kolejną częścią jest potworniej, a perwersji na kartach tej powieści nie ma końca.
Kiedy zginął, jego potworność powinna zginąć razem z nim… Po jego śmierci coś się jednak narodziło.
Zabójca laleczek powraca. Zepsuty Benny, który karał i nagradzał, szuka dla siebie nowego domu. Sadystyczny kolekcjoner lalek, zwyrol jakich mało, nie potrafi być sam. Musi zarzucić sieć. Nadszedł wreszcie czas jego polowania.Ta jedna, jedyna wymarzona laleczka, gdzieś tam czeka na swojego Pana. Piękna, o porcelanowej skórze, IDEALNA jest prawie w zasięgu ręki.Jednak nie wszystkie zabaweczki można mieć od razu.

Dilon Scott wraz z Jade, prowadzą wspólnie rodzinne i udane życie. Ich miłość dopełniają dzieci.Nie wiedzą jeszcze, że potwór z przeszłości przeżył.Jak się wkrótce okaże, morderstwa w okolicy, do których wzywany jest detektyw, nie będą przypadkowe.Wszystko zacznie się od nowa, koszmar wrócił.
Niektóre grzechy przenoszą się z jednej duszy na drugą.
W tej części pojawiają się nowi bohaterzy, a także postacie, które już znamy. Jedne silne i gotowe na wszystko, inne znów zakompleksione. Bratnie dusze, drugie połówki?

Emocji przy czytaniu tej powieści mi nie brakowało, na przemian adrenalina ze zniesmaczeniem, i tak w kółko, dopóki nie skończyłam. Ta książka jest zepsuta do szpiku kości, a ta historia nie jest normalna. Mimo wszystko pragnę już dowiedzieć się, jak skończą się losy potwora i laleczek.

Dziękuję wydawnictwu za możliwość przeczytania książki przed premierą:




Nowa laleczka
Ker Dukey, K. Webster
Cykl: Laleczki (tom 3)
Wydawnictwo: NieZwykłe 
Premiera: 14 sierpnia 2019







Popularne posty z tego bloga

Doświadczenia kata. James Berry

O godz. 8.00 dokonywane były przez niego wyroki śmierci, jego profesja była niezbędna i mało poważana. Jak wiele tajemnic skrywał, jakie były jego obowiązki, dowiedzieć się możecie z poniższej lektury. Wydawnictwo Aktywa wydało kolejną publikację z serii Rozmowy z Katem, która ujrzała światło dziennie już w 1982 r. Doświadczenia kata. James Berry .  Tym razem swoimi zawodowymi kompetencjami dzieli się z nami pan James. Jak się okazuje, to mężczyzna o miękkim sercu, z poczuciem humoru, a także konserwatysta, dla którego wędkowanie jest dobrą rozrywką w wolnym czasie. Przypadek sprawił, że zdecydował się na wybór tego zawodu. Byli tacy, którzy mówili o nim „podły kat”. Pewnie wiecie, że kaci, z reguły nie byli dobrze postrzegani. No cóż, chyba nie ma się czemu dziwić, jednak czytając tę lekturę kolejny raz upewniam się, że wykonując swoją pracę, zależało im przede wszystkim na sprawnym, szybkim i co najważniejsze, humanitarnym przeprowadzaniu egzekucji. Gdyby wszyscy morder

Post Scriptum - Niezalezyny kwartalnik literacko artystyczny

Czytacie jeszcze w ogóle prasę? Ja rzadko, a kolorowe magazyny  w ogóle. Jakoś nie mam potrzeby. Za to chętnie kupuję i zaglądam do  Pocisk magazyn literacko-kryminalny , o czym na pewno wiecie. Tym razem, w przedstawionym wydaniu, moją uwagę przykuł wywiad ze znajomym mi autorem . Polecam na rozgrzewkę fanom kryminałów i nie tylko. Bodźcem do naszego spotkania na łamach pisma stała się nagroda Grand Prix,  którą odebrał Pan, II edycję niezależnego  plebiscytu na polską Książkę Roku Brakująca Litera 2018. Laur przyznany Szkarłatnej głębi jest zupełnie inny, bo niszowy. Co  Pan czuł, odbierając go? Wiecie już o kim mowa? Krzysztof Bochus.  Pisarz wspomina tu m.in.  o powieści, która już krąży po blogosferze (mam już i ja). Zerkam co dalej. "O wydawaniu książek.." i znowu coś ciekawego, choć niekoniecznie świeżego. Nie znam pana, który przygotowywał ten materiał, ale jest pisany z pazurem i humorem :)  Tak to ja mogę czytać nawet przepisy kulinarne. Poezja i muzy

Powiesić, wybebeszyć i poćwiartować, czyli historia egzekucji

Show must go on ..Wyobraź sobie, że stoisz wśród publiczności i czekasz na egzekucję. Teraz zamknij oczy i spróbuj sobie wyobrazić najgorszy z możliwych krzyków, jaki człowiek może z siebie wydać. Zanim zostanie stracony, będzie przypalany, rozszarpywany lub być może ugotowany. Forma dowolna. Możesz? Ja niestety nie, jakakolwiek forma śmierci, po przeczytaniu tej literatury nie jest dla mnie humanitarna. Zresztą chyba takiej nawet nie ma. Głowę podnoszono jeszcze na chwilę, żeby publiczność mogła wyrazić swoją aprobatę, po czym wrzucano ją do kosza razem z ciałem i całość zabierano na cmentarz. Przeczytałam już sporo książek, w których naczytałam się o różnorakich sposobach śmierci i wciąż czasem jestem zaskakiwana, lecz ta pozycja jest wyjątkowo drastyczna. Zdecydowanie dla czytelnika o stalowych nerwach i przede wszystkim kierowana dla osób dorosłych.  Ten album śmierci jest przepięknie wydany, prawie na każdej stronie znajdują się fotografie, obrazy albo szkice przedstawia