Przejdź do głównej zawartości

Posty

Wyświetlanie postów z kwiecień, 2022

10 plag. Mówią na nią Furia

"Oto uderzę laską, którą mam w ręce, wody Nilu, a zamienią się w krew". Klapa. Wielka wtopa, ale również medialne i spektakularne widowisko. Tak "efekciarsko" rozpoczyna się najnowsza powieść autora Roberta Kilena, współczesnego thrillera politycznego pt. „10 plag. Mówią na nią Furia”.  Otwarcie Wodnego Świata pod Warszawą, największego centrum rozrywki w Europie, na które patrzą oczy całego świata, zamieniło się w krwawą klęskę. Ponieważ w trakcie inauguracji doszło do nietypowego zdarzenia. Hydranty, które miały urozmaicić przebieg wielkiego wydarzenia z udziałem głowy Państwa, zostały wypełnione krwią. Kto był odpowiedzialny za to, że Wodny Park Rozrywki dostarczył całkiem innych atrakcji?  Pierwszym podejrzanym staje się Sebastian Dariusz Wilczyński, mistrz autopromocji i specjalista od wizerunku.  Czy to właśnie jemu zależało na kryzysie wizerunkowym premiera i jego ośmieszenie? Ów makabryczny żart jest dopiero początkiem destabilizacji, fermentu, a nawet agres

Gwiazdy nigdy nie gasną

Obiecaj mi, Hanneli, że bez względu na to, co wydarzy się w naszym życiu, za każdym razem, kiedy spojrzysz w niebo i zobaczysz Polaris, pomyślisz o mnie. Minęło już kilka miesięcy od przeczytania najnowszej powieści Agnieszki Zakrzewskiej pt. „Gwiazdy nigdy nie gasną”, a ja wciąż tą historią żyję. Co rusz napotykam się, a to na artykuł o Anne Frank,  a to na zapowiedź kinową animacji „Gdzie jest Anne Frank”, czy na rocznicę jej śmierci. Bywały dni, w których myślami byłam przy Anne Frank i Hanneli. Kiedy po wieczornej kąpieli, mogąc bezpiecznie położyć się na wygodnym materacu, pod ciepłym okryciem, przypominałam sobie, że dla nich zapach mydła i kołdra były namiastką normalności. I pomimo że wiem, jak kończą się losy zaprzyjaźnionych dziewczynek i, mimo tego że nikt i nic nie jest w stanie zmienić biegu ich historii, to wciąż gdzieś tliła się we mnie płonna nadzieja na inny, szczęśliwy finał.   Każdego dnia, kiedy zamykam oczy, zabieram cię w podróż      w świat, który tak bardzo chci

Na łasce brutali. Kobiety w świecie medycyny.

Czy tu leczą kobiety? Nigdy się nie poddawały, ponieważ zdawały sobie sprawę, że kobiety lekarki mogą zrewolucjonizować medycynę, z korzyścią nie tylko dla pacjentek, ale też dla wszystkich ludzi. Te lekarki zmieniły historię medycyny. Zastanawiałam się dziś nad tytułem publikacji "Na łasce brutali", który jest dość wymowny i oskarżający. Nie to, czy jest adekwatny, bo to jest oczywiste, ale czy też jeszcze dziś nie napotykamy się my, jako kobiety, w dalszym ciągu na stereotypy? Póki co, zostańmy przy temacie wywołanym przez autorkę do tablicy, czyli feminizacji medycyny. Jestem absolutnie zadowolona z treści i nabytej wiedzy.  Pozyskane i wykorzystane materiały w lekturze przez pisarkę bardzo realistycznie oddały czasy epoki wiktoriańskiej. Anglia i Stany Zjednoczone są głównymi miejscami akcji tzw. Siódemki z Edynburga. Amatorskie uzdrowicielki szkalowano jako niekompetentne, a przez to niebezpieczne, ponieważ brakowało im klasycznego wykształcenia.. Lektura, o której dziś

Porządek dnia.

  I Göring dyktuje porządek dnia, godzina po godzinie. Krok po kroku. W zwięzłych zdaniach pobrzmiewa władczy ton, pogarda. Czy można się zachwycać lekturą na temat II wojny światowej? Czy jednak nie wypada? „Porządek dnia” dosłownie mnie oczarował. W swojej krótkiej treści ma jakiś magnetyzm. Jej prześmiewcza prawda kulis zbliżającej się katastrofy, jest niezwykle dotkliwa. Niełatwo mi jest wyrazić emocje. Miałam wrażenie, że uczestniczę w prowadzonych politycznych rozmowach i aż chciało się krzyczeć: „głupcy, ślepi głupcy”! „Zaskakująca palinodia”, jak pisze sam autor. Niemcy, Austria, ultimatum, samobójstwa, Anszlus. Na 176 stronach. Dajcie się namówić i koniecznie sięgnijcie po tę powieść. Zapewniam was, że jest warta każdej złotówki. Popatrzmy, jak czekają 20 lutego, stateczni, rozważni, podczas gdy tuż za ich plecami przechodzi na palcach diabeł [..] Te nazwiska istnieją nadal. Posiadają olbrzymie bogactwa. Mowa o dwudziestu czterech jegomościach, którzy sfinansowali kampanię wyb

Historia społeczna Trzeciej Rzeszy

Nic nie pomogło nowym władcom bardziej niż szczególne okoliczności ekonomiczne,      w jakich przejęli władzę [..] Trzecia Rzesza powstała zatem w momencie, kiedy                w świadomości społecznej wciąż jeszcze silny był lęk przed kryzysem..      „Historia społeczna Trzeciej Rzeszy” była wielokrotnie wydawana. Pomimo że na rynku istnieje już pięćdziesiąt lat, wciąż jest wznawiana i czytana. W moje ręce trafiła pierwszy raz. Muszę przyznać, że nie była to łatwa lektura. Nie chodzi tu o tematykę, raczej o treść, ilość przyswajanych faktów i sposób ich podania. Publikacja mająca 600 stron, podzielona na 30 rozdziałów prawie każdej sfery życia, dokumentuje codzienne życie Niemców w ciągu kilkunastu lat. Fakty historyczne podparte bogatą bibliografią, fotografiami oraz wieloma statystykami obrazują wiele zachodzących zmian, którego źródła powstania można szukać w polityce. Przy czym ja, jako zwykły czytelnik, nie dokonuję tu analizy tych faktów, to zostawiam ekspertom. Dla mnie równie