Nietypowa Matka Polka - czyli Ja i któraś Ty ☺️
Tak pojawił się na rynku kalendarz, o którym kilka słów.
Wiadomo, każda z nas, w mniejszym, bądź większym biegu ogarnia dom i pracę i zakupy, i mnóstwo jeszcze innych rzeczy.
Założę się, że jak i dla mnie, tak i dla was Kalendarz, to jedna z najważniejszych rzeczy w torebce, a jeśli może spełnić dodatkowe przyjemności, wizualne i pożyteczne, cóż chcieć więcej.
Poniżej krótki wpis zalet, wad póki co nie znalazłam.
Jedna rzecz mi się nasunęła, może następnym razem byłaby możliwość wyboru koloru okładki?
Na spokojnie musiałam przejrzeć zawartość nowego kalendarza, zaprojektowanego na 2020 rok.
Co jest dla mnie istotne:- delikatna okładka, pozytywne teksty (ALE JAKIE) na każdy dzień tygodnia! Nie można sobie nimi nie poprawić humoru!- twarda oprawa z gumką + wstążeczka/zakładka (od lat wybieram tylko takie, zawsze włożę jakieś papierzyska) + koperta na końcowej okładce, żebyśmy tych papierów nie zgubiły!- przyjemna gramatura papieru (lekko śliski), wymiary: 20x14 cm (nie jest ciężki), posiada 304 strony,- Kalendarz jest tygodniowy, przygotowany w formie tabelek, a na następnych stronach mamy miejsce na zapiski/myśli/cokolwiek dla siebie ❤️
Nie jestem idealna, nie jestem też robotem. Mimo że mogę liczyć na pomoc męża i syna, mam więcej czasu by odetchnąć, to i tak dalej wciąż ja planuję wizyty/spotkania/zakupy spożywcze/odzieżowe.
Większość z nas kobiet tak ma:
Posprawdzałam dla was, gdzie jest dostępny do kupienia (tak wiem, jeszcze sporo czasu do rozpoczęcia kolejnego roku, wyszukałam dla chętnych)i tak od dziś możliwy zakup w:ksiazkomat (niestety nie znam tej strony) 29,93 zł@taniaksiazka 30,72 zł@swiatksiazkipl 35 zł (zamawiam jedynie z odbiorem osobisty).
Po sukcesie Nietypowej Matki Polski w wersji książkowej autorka dostała setki wiadomości od czytelniczek, które pytały jak połączyć pracę z życiem rodzinnym i nie zwariować..
Tak pojawił się na rynku kalendarz, o którym kilka słów.
Wiadomo, każda z nas, w mniejszym, bądź większym biegu ogarnia dom i pracę i zakupy, i mnóstwo jeszcze innych rzeczy.
Założę się, że jak i dla mnie, tak i dla was Kalendarz, to jedna z najważniejszych rzeczy w torebce, a jeśli może spełnić dodatkowe przyjemności, wizualne i pożyteczne, cóż chcieć więcej.
Poniżej krótki wpis zalet, wad póki co nie znalazłam.
Jedna rzecz mi się nasunęła, może następnym razem byłaby możliwość wyboru koloru okładki?
Na spokojnie musiałam przejrzeć zawartość nowego kalendarza, zaprojektowanego na 2020 rok.
Co jest dla mnie istotne:- delikatna okładka, pozytywne teksty (ALE JAKIE) na każdy dzień tygodnia! Nie można sobie nimi nie poprawić humoru!- twarda oprawa z gumką + wstążeczka/zakładka (od lat wybieram tylko takie, zawsze włożę jakieś papierzyska) + koperta na końcowej okładce, żebyśmy tych papierów nie zgubiły!- przyjemna gramatura papieru (lekko śliski), wymiary: 20x14 cm (nie jest ciężki), posiada 304 strony,- Kalendarz jest tygodniowy, przygotowany w formie tabelek, a na następnych stronach mamy miejsce na zapiski/myśli/cokolwiek dla siebie ❤️
Nie jestem idealna, nie jestem też robotem. Mimo że mogę liczyć na pomoc męża i syna, mam więcej czasu by odetchnąć, to i tak dalej wciąż ja planuję wizyty/spotkania/zakupy spożywcze/odzieżowe.
Większość z nas kobiet tak ma:
kto lepiej jak nie ja 😆 to ogarnieDo tej pory nie używałam kalendarza z podbudowującymi historiami, więc na zły dzień, na zmęczenie organizmu, poprawię sobie humor wiedząc, że nie tylko czasem muszę odpuścić. ❤️Także ten tego, bardzo wam polecam.
Posprawdzałam dla was, gdzie jest dostępny do kupienia (tak wiem, jeszcze sporo czasu do rozpoczęcia kolejnego roku, wyszukałam dla chętnych)i tak od dziś możliwy zakup w:ksiazkomat (niestety nie znam tej strony) 29,93 zł@taniaksiazka 30,72 zł@swiatksiazkipl 35 zł (zamawiam jedynie z odbiorem osobisty).