Przejdź do głównej zawartości

Posty

Wyświetlanie postów z listopad, 2022

Czereśnie od Świętej Anny. Miachel Sowa.

  Bo trocha idzie się pogubić w tym bajzlu. Nojpierw Niemce, potym Ruskie, a teraz Poloki. Ciekawe, kto tu bydzie rządzić za rok.   Wiele ciekawych i wartych uwagi lektur pojawiło się ostatnio na rynku wydawniczym, których akcja osadzana jest na Górnym Śląsku. Do wyboru czytelnika pozostaje: kryminał czy sensacja, czy też jak  w przypadku sagi pt. „Czereśnie od Świętej Anny”, literatura piękna. Jest w czym wybierać.  Dzisiaj jednak chciałabym Was namówić na wspomnianą lekturę. Powieść, w której tytułowe owoce mają tu najczęściej niestety cierpki posmak. Tu próżno szukać słodyczy w treści. Mimo tego przyjrzyjcie się tej wielowątkowej i wartościowej prozie.  Tu nie tylko historia gra pierwsze skrzypce. Także tożsamość kulturowa i co najważniejsze, ludzie, którzy musieli dokonywać zmian w swoim życiu, a które to wymuszała polityczna emigracja. Na Górnym Śląsku bowiem mieszają się nie tylko języki, ale i rodziny, które niejednokrotnie musiały zapłacić wysoką cenę za to, po której stronie g
  Mieszkamy pod jednym dachem, a później się okazuje, jak niewiele o sobie wiemy. Najnowsza powieść Sylwii Bies miała premierę 4 listopada. „Sygnatura” jest pierwszą częścią z cyklu pt. „Kamieniec”. To również pierwszy thriller kryminalny autorki, gdzie znajdują się elementy thrillera psychologicznego, z którym to gatunkiem od początku swojej pisarskiej ścieżki jest utożsamiana. Jej pasja do obnażania ludzkiej psychiki nie ma końca. I to ją wyróżnia. Sylwia Bies zagłębia się w swoich historiach w meandry ludzkiego umysłu i tajniki jego funkcjonowania. Zabiera  w psychologiczną podróż swoich bohaterów i nas, czytelników. Jednak tym razem w „Sygnaturze” autorka zabierze nas  w najmroczniejsze zakamarki psychiki… … nie zdawał sobie wówczas sprawy, że rozwiązanie spędzającej mu sen z powiek kryminalnej zagadki jest, dosłownie, na wyciągnięcie ręki. Na osiedlu Zarzecze dwójka młodych ludzi przypadkowo znajduje zwłoki. Komenda Powiatowa Policji w Kamieńcu rozpoczyna śledztwo  w sprawie zabój

Czarna krew. Krzysztof Bochus

   W „Czarnej krwi” najnowszej powieści Krzysztofa Bochusa tylko zło pozostaje niezmienne. I historia, której biegu już nie da się zmienić. Nowi za to są bohaterzy, których losy zostaną  w nią wplątane. Tu, w stolicy, czystością nie grzeszy ani miasto, ani oni. Bez względu na dzielącą ich różnicę czasową.  Powojenna rzeczywistości i współczesna Warszawa,  o której autor powiedział „zlepek obrazów rzeczywistości” (wywiad dla Zupełnie Inna Opowieść), mają swoje brudne tajemnice. Łączą i miejsca, i bohaterów. Przekonajcie się, co kryje się pod tym niejednoznacznym właściwie tytułem… To było niegdyś jego miasto. Mroczne, żarłoczne, brudne. Nocami wypełnione podskórnym napięciem, pożądaniem i kompulsywną nerwowością, którą on potrafił zmienić w rzekę pieniędzy. Letni, warszawski wieczór 2022 roku okazał się dosłownie gorący. W nocnym klubie „Kakadu” w centrum miasta dochodzi do podpalenia. W tym dramatycznym incydencie życie traci Jakub Korn, właściciel owego dobytku. Marek Smuga, prywatny

Jutrznia. Andrzej H.Wojaczek

  Wszystko, czym do tej pory żyłem, okazuje się nie aż tak bardzo ważne; świat się nie zawalił, słońce świeci, jak świeciło, a życie toczy się po swojemu, bez względu na to, czy jestem jego częścią, czy nie. Minął ponad rok od wydania pierwszego tomu pt. „Kłosy”, a ja wreszcie sięgnęłam po serię z cyklu „Wrzeciono Boga” autorstwa pana Andrzeja H. Wojaczka. Zauroczyłam się tą śląską historią, której głównym bohaterem jest wszędobylski wichlyrz, idealista i człowiek czynu, Teofil Kłosek z Brzozowa. Powieścią wielowątkową, która, co ważne, inspirowana jest prawdziwymi wydarzeniami. I mowa tu nie tylko o faktach historycznych, ale o postaci, która dała impuls autorowi, do stworzenia „śląskiej trylogii” na podstawie pamiętników wuja. Na przestrzeni dwóch dekad tej sagi czytelnik obserwuje  z pozoru przeciętne życie Ślązaków. Zakorzenione tradycje, ich mentalność, wiarę, ale też ludzkie dramaty i niełatwe życiowe wybory. Tłem są dwie wojny światowe, powstania śląskie, później Niemiecki Związ

Sprawa rodziny Tebbe. Kolacja z mumią. Monika Kassner

  Choć dziś jeździmy maszynami i latamy w przestworzach, są rzeczy, które nadal budzą w nas zadziwienie i ekscytację. Gōrny Ślōnsk kojarzony jest z familokami, śląską kuchnią, przemysłem górniczym i hutniczym. I skomplikowaną historią granic. Jestem rada, że na rynku wydawniczym pojawia się coraz więcej powieści, których akcja dzieje się właśnie  w regionie Silesii. Które nie pozwalają zapomnieć o przeszłości, kiedy Śląsk został podzielony między Niemcy i Polskę, a granica podzieliła miasta i osiedla, i nie raz familie. Gdzie autorzy zapuszczają się w może i nie do końca mało nieznane rejony, ale których historia jest tak bogata, że wydobywanie jej na światło dziennie, jest jak fedrowane naszego czŏrnygo złota, czyli węgla. Najważniejsze, by móc to wykorzystać. Dokonała tego Monika Kassner po raz trzeci. „Sprawa rodziny Tebbe. Kolacja z mumią” to kolejna część przygód kryminalnych radcy prawnego Adolfa Jendryska, osadzonych na wielojęzycznym Górnym Śląsku w latach 30. XX wieku. Ta regi

Spalona ziemia. Ida Żmiejewska

  Po czterech miesiącach od wydania pierwszego tomu z cyklu pt. „Zawierucha” pojawiła się już kontynuacja losów kobiet z rodziny Kellerów. W „Spalonej ziemi premierowej powieści znalazłam więcej dla siebie ciekawszych treści, niż zakładałam. Ich kanwą jest historia Polski, codzienne życie warszawiaków zmagających się z I Wojną Światową oraz rola zdeterminowanych kobiet w świecie zdominowanym przez mężczyzn. Czyż nie taka powinna być powieść? Ciekawa, wielowątkowa, intrygująca, emocjonalna i nieodkładaną? Z nieukrywaną przyjemnością zatopiłam się w lekturze i, jak poprzednio zapytuję Was, czy miarkujecie ją przeczytać? Warszawa wydawała się jej krainą z baśni, a przyszłość jawiła się tylko w jasnych barwach. Po rocznej żałobie ojca Maksymiliana Kellera, jego córki Pola, Julia, Nina i Zofia silniejsze o doświadczenia życiowe, stawiają kolejne kroki o wiele pewniej, niż rok temu. Kobieca, rodzinna rewolucja, na skutek utraty majątku wymusiła po samobójstwie Maksymiliana ogromne zmiany  w