Przejdź do głównej zawartości

Świrus. Jacek Ostrowski.


Obywatelu, Jacek Ostrowski, tego się nie spodziewałam po Was. 
Sprawy zdecydowanie zaszły za daleko.
Czwarta część serii z papugą ma dziś premierę, a Wy dopiero teraz nas informujecie, że to na EKRANY wejdzie?
Mam nadzieję, że polskie społeczeństwo otrzyma nakaz rozpowszechniania tej informacji!
Jako wierna fanka i czytelniczka bardzo gratuluję i trzymam mocno kciuki za powodzenie projektu, i jak w pierwszej mojej recenzji krzyczałam: "Czytajcie Jacka! Czytajcie Jacka! Ostrowskiego!", tak teraz za niedługo dodatkowo będę zdzierać gardło, namawiając wszystkich wokół: "Oglądajcie Zuzę! Oglądajcie Zuzę!"

Nemo patiens, nisi sapiens. Nikt nie jest mądry, jeśli nie jest cierpliwy. 
Wszyscy wiemy, że główna bohaterka Zuza jest bezkompromisowa i konsekwentna w swoich działaniach. Wydawało mi się, że przejrzałam ją już na wylot. A jednak nie. Ze wszystkich części serii, w tej zaskoczyła mnie najbardziej swoją psychiczną wytrzymałością. Nie dość, że wzięła na barki bredzącego delikwenta, to na dodatek znów ma kolejnego towarzysza w mieszkaniu. 
Ta kobieta ma twardszą skorupę niż żółw! 
Ale pod nią, mimo jej gruboskórności i cynizmu, chowa dobre serduszko.
Gigantyczna kupa złomu była tuż nad jego głową i nagle z potężną siłą runęła na dom.
Jan Paprocki, któremu ta kupa złomu zrobiła niezłe zamieszanie w głowie, zostaje oskarżony o zabójstwo. Jednak pojawia się istotne pytanie, czy bardziej potrzebuje adwokata, czy psychiatry?
Jak zwykle, dochodzenie w tej sprawie prowadzi niezastąpiony funkcjonariusz milicji, Mariański. 
A swoje, pani mecenas Zuza Lewandowska. 
Tu potrzeba cudu, a ona w nie nigdy nie wierzyła.
Nic dziwnego może i by w tym PRL-owskim Płocku się nie podziało, gdyby nie feralny, kosmiczny, właśnie ruski złom. Bowiem dopiero on rozpoczyna ciąg wydarzeń, na które czytelnik absolutnie nie jest przygotowany. 
Tym razem autor zaserwował nam iście szatańskie intrygi, które na pewno się wydarzyły?
Świrusie nie zabrakło dowcipnych dialogów, czarnego humoru i komunistycznych ciekawostek, które ubarwiają tę kryminalną serię.

Cóż ja mogę więcej dodać, oprócz nieustających peanów? 
Zuza wraz ze swoimi lokatorami, sprawami zawodowymi, życiowymi rozterkami pozostaje moją ulubioną bohaterką. Oby jej perypetie nigdy nie miały końca.
Życzę czytelnikom nieziemskiej frajdy.




PS na moim blogu znajdziecie opinie wszystkich części. Gorąco zapraszam do zapoznania się z nimi :)

Dziękuję kolejny raz autorowi i Wydawnictwu Skarpa Warszawska za zaufanie.
Noodla_books z przyjemnością objęła patronatem tę powieść.



Świrus
Jacek Ostrowski
Seria z papugą
Wydawnictwo: Skarpa Warszawska
Premiera: 17 czerwca

Popularne posty z tego bloga

Doświadczenia kata. James Berry

O godz. 8.00 dokonywane były przez niego wyroki śmierci, jego profesja była niezbędna i mało poważana. Jak wiele tajemnic skrywał, jakie były jego obowiązki, dowiedzieć się możecie z poniższej lektury. Wydawnictwo Aktywa wydało kolejną publikację z serii Rozmowy z Katem, która ujrzała światło dziennie już w 1982 r. Doświadczenia kata. James Berry .  Tym razem swoimi zawodowymi kompetencjami dzieli się z nami pan James. Jak się okazuje, to mężczyzna o miękkim sercu, z poczuciem humoru, a także konserwatysta, dla którego wędkowanie jest dobrą rozrywką w wolnym czasie. Przypadek sprawił, że zdecydował się na wybór tego zawodu. Byli tacy, którzy mówili o nim „podły kat”. Pewnie wiecie, że kaci, z reguły nie byli dobrze postrzegani. No cóż, chyba nie ma się czemu dziwić, jednak czytając tę lekturę kolejny raz upewniam się, że wykonując swoją pracę, zależało im przede wszystkim na sprawnym, szybkim i co najważniejsze, humanitarnym przeprowadzaniu egzekucji. Gdyby wszyscy morder

Post Scriptum - Niezalezyny kwartalnik literacko artystyczny

Czytacie jeszcze w ogóle prasę? Ja rzadko, a kolorowe magazyny  w ogóle. Jakoś nie mam potrzeby. Za to chętnie kupuję i zaglądam do  Pocisk magazyn literacko-kryminalny , o czym na pewno wiecie. Tym razem, w przedstawionym wydaniu, moją uwagę przykuł wywiad ze znajomym mi autorem . Polecam na rozgrzewkę fanom kryminałów i nie tylko. Bodźcem do naszego spotkania na łamach pisma stała się nagroda Grand Prix,  którą odebrał Pan, II edycję niezależnego  plebiscytu na polską Książkę Roku Brakująca Litera 2018. Laur przyznany Szkarłatnej głębi jest zupełnie inny, bo niszowy. Co  Pan czuł, odbierając go? Wiecie już o kim mowa? Krzysztof Bochus.  Pisarz wspomina tu m.in.  o powieści, która już krąży po blogosferze (mam już i ja). Zerkam co dalej. "O wydawaniu książek.." i znowu coś ciekawego, choć niekoniecznie świeżego. Nie znam pana, który przygotowywał ten materiał, ale jest pisany z pazurem i humorem :)  Tak to ja mogę czytać nawet przepisy kulinarne. Poezja i muzy

Dolina gniewu. Krzysztof Bochus.

Każda wojna ma swoją cenę. Niezależnie od noszonego na mundurze żołnierskim symbolu dyktatury... „Nie daj się zabić. Wróć żywy". Z nieukrywaną przyjemnością sięgnęłam po piąty już tom  z radcą Abellem  w głównej roli. Mowa oczywiście o „Dolinie gniewu”, której premiera zaplanowana jest 17 maja. Rzekomo ostatnia część, i tu zapewne będzie fala smutku wśród czytelniczek  i czytelników, była dla mnie nad wyraz emocjonalna, czego raczej się nie spodziewałam. „Nie ma takiego cierpienia, którego człowiek nie wyrządziłby bliźniemu, jeśli uzna go za wroga lub jeśli mu to przyniesie wymierną korzyść". Christian Abell, obecnie były radca kryminalny  z Kriminalpolizei, człowiek  z zasadami i nietracący głowy  w obliczu tragedii, wypowiada wojnę całemu światu. Punktem zapalnym była podjęta decyzja o wywiezieniu teścia, Piotra Morela, z wojskowego lazaretu. A konkretnie z paszczy lwa.  W Gdańsku bowiem trwa sowiecka zagłada. Mimo że powrót  z emigracji był ryzykowny, takiego scenariusza,