Przejdź do głównej zawartości

Wszystko za życie. Niewiarygodna historia polskiej Żydówki, która przeżyła Zagładę.

Przy pisaniu tych kilkunastu słów dla was, emocje wróciły ponownie. Niecałe trzy miesiące temu, łzy same cisnęły się do oczu, kiedy wspólnie z młodą żydówką, przeżywałam wspólnie z nią dni, miesiące i lata, które wpierw owiane nadzieją na beztroską przyszłość, powolutku odzierały ją z człowieczeństwa.

Drogi czytelniku, rozpoczynając te przepełnione smutkiem i bezradnością prawdziwe przeżycia, przyszykuj chusteczki, o wygodach nie wspomnę, bo przy czytaniu tej książki nawet kubek herbaty z cytryną, będzie dla ciebie luksusem.

..ograbili mnie nie tylko z młodości i rodziców, ale też z pokrzepiających słów i czułych wspomnień.
Ta historia, na szczęście dobrze się skończyła, jednak gehenny, którą nasza bohaterka przeżyła, nigdy nie zapomni. 
Poznajcie Gerdę Weissmann Klein, urodzoną w 1924 r., bielszczankę, która ocalała z Holocaustu. W swojej powieści Wszystko za życie.., przez kilkadziesiąt lat ta aktywna wciąż, amerykańska działaczka społeczna, odtwarza swoją tragiczną przeszłość.
Jako nastolatce zabrano jej wszystko, dom i najbliższych. Niczemu wina piętnastoletnia Gerda, zostaje niewolnicą niemieckiego reżimu.



Całe życie to jedna wielka przez nie podróż. W tę samotną wyprawę zabrała ze sobą ciepłe buty, za które do dziś, jest wdzięczna swojemu ojcu. Zabrała również ze sobą strach i niepewność, a bezpieczne dotąd dzieciństwo i ogrzane łóżko, musiała zamienić na ciągłe obawy o swoje życie i pryczę.


Świętość naszego domu zniknęła, łańcuch tradycji został zerwany, świątynia wzniesiona na miłości i czułości została zbezczeszczona.. 
Rodzina Weissmannów, zanim została całkowicie rozdzielona, musiała żyć w piwnicy swojego domu. Z niepokojem i z lękiem, obserwowała, co się wokół dzieje, pomiędzy spadającymi zewsząd pociskami. Ich „Mały Wiedeń” zamienił się w piekło, gdy wojska niemieckie wkroczyły do miasta. 
W sposób niezwykle obrazowy i emocjonalny, dla czytelnika, Gerda dzieli się z nami ostatnimi, spędzonymi chwilami z bliskimi.
Ona sama zostaje wysłana do pracy w obozach pracy niewolniczej, gdzie głód i tortury będą jej towarzyszyć przez kilka następnych lat. Pośród tego nieszczęścia i tragizmu, wspominać będzie niejednokrotnie brata, Artura, z którym łączyła ją silna więź.

Wraca również pamięcią do momentów, które mogły wywołać uśmiech na jej twarzy i dziewczyn, z którymi przebywała w niewoli. 
Nastolatki, a za chwilę kobiety, które chcą żyć, chcą kochać, chcą kiedyś założyć rodziny. Na razie zostaje im walka o przeżycie każdego dnia. 
Te, które ocalały, nie wiedzą jednak, że najgorsze dopiero przed nimi. 
Wraz z przyjaciółkami, podczas kilkumiesięcznego marszu śmierci, będą niejednokrotnie zaglądały jej w oczy. 

Spisanie tych prawdziwych wydarzeń, pewnie było trudnym wysiłkiem. Wiele z tej historii można doszukać się w sieci. Jednak ta lektura nie jest tylko zlepkiem informacji i wspomnień. To kolejny namacalny dowód ukazujący bestialstwo drugiej wojny światowej.


Ps. Premiera tej wstrząsającej historii już jutro. Na jej podstawie został nakręcony film, który otrzymał Oscara. Ta publikacja jest drugą wydaną z literatury NON FICTION Wydawnictwa Bez Fikcji.


Dziękuję za egzemplarz i za patronat nad książką: 



Wszystko za życie. Niewiarygodna historia polskiej Żydówki, która przeżyła Zagładę
Gerda Weissmann-Klein
Tłumaczenie: Mateusz Grzywa
Wydawnictwo: Bez Fikcji
Premiera: 11 września 2019 r.



Popularne posty z tego bloga

Doświadczenia kata. James Berry

O godz. 8.00 dokonywane były przez niego wyroki śmierci, jego profesja była niezbędna i mało poważana. Jak wiele tajemnic skrywał, jakie były jego obowiązki, dowiedzieć się możecie z poniższej lektury. Wydawnictwo Aktywa wydało kolejną publikację z serii Rozmowy z Katem, która ujrzała światło dziennie już w 1982 r. Doświadczenia kata. James Berry .  Tym razem swoimi zawodowymi kompetencjami dzieli się z nami pan James. Jak się okazuje, to mężczyzna o miękkim sercu, z poczuciem humoru, a także konserwatysta, dla którego wędkowanie jest dobrą rozrywką w wolnym czasie. Przypadek sprawił, że zdecydował się na wybór tego zawodu. Byli tacy, którzy mówili o nim „podły kat”. Pewnie wiecie, że kaci, z reguły nie byli dobrze postrzegani. No cóż, chyba nie ma się czemu dziwić, jednak czytając tę lekturę kolejny raz upewniam się, że wykonując swoją pracę, zależało im przede wszystkim na sprawnym, szybkim i co najważniejsze, humanitarnym przeprowadzaniu egzekucji. Gdyby wszyscy morder

Post Scriptum - Niezalezyny kwartalnik literacko artystyczny

Czytacie jeszcze w ogóle prasę? Ja rzadko, a kolorowe magazyny  w ogóle. Jakoś nie mam potrzeby. Za to chętnie kupuję i zaglądam do  Pocisk magazyn literacko-kryminalny , o czym na pewno wiecie. Tym razem, w przedstawionym wydaniu, moją uwagę przykuł wywiad ze znajomym mi autorem . Polecam na rozgrzewkę fanom kryminałów i nie tylko. Bodźcem do naszego spotkania na łamach pisma stała się nagroda Grand Prix,  którą odebrał Pan, II edycję niezależnego  plebiscytu na polską Książkę Roku Brakująca Litera 2018. Laur przyznany Szkarłatnej głębi jest zupełnie inny, bo niszowy. Co  Pan czuł, odbierając go? Wiecie już o kim mowa? Krzysztof Bochus.  Pisarz wspomina tu m.in.  o powieści, która już krąży po blogosferze (mam już i ja). Zerkam co dalej. "O wydawaniu książek.." i znowu coś ciekawego, choć niekoniecznie świeżego. Nie znam pana, który przygotowywał ten materiał, ale jest pisany z pazurem i humorem :)  Tak to ja mogę czytać nawet przepisy kulinarne. Poezja i muzy

Dolina gniewu. Krzysztof Bochus.

Każda wojna ma swoją cenę. Niezależnie od noszonego na mundurze żołnierskim symbolu dyktatury... „Nie daj się zabić. Wróć żywy". Z nieukrywaną przyjemnością sięgnęłam po piąty już tom  z radcą Abellem  w głównej roli. Mowa oczywiście o „Dolinie gniewu”, której premiera zaplanowana jest 17 maja. Rzekomo ostatnia część, i tu zapewne będzie fala smutku wśród czytelniczek  i czytelników, była dla mnie nad wyraz emocjonalna, czego raczej się nie spodziewałam. „Nie ma takiego cierpienia, którego człowiek nie wyrządziłby bliźniemu, jeśli uzna go za wroga lub jeśli mu to przyniesie wymierną korzyść". Christian Abell, obecnie były radca kryminalny  z Kriminalpolizei, człowiek  z zasadami i nietracący głowy  w obliczu tragedii, wypowiada wojnę całemu światu. Punktem zapalnym była podjęta decyzja o wywiezieniu teścia, Piotra Morela, z wojskowego lazaretu. A konkretnie z paszczy lwa.  W Gdańsku bowiem trwa sowiecka zagłada. Mimo że powrót  z emigracji był ryzykowny, takiego scenariusza,