Przejdź do głównej zawartości

Boska proporcja

Tak, dobrze widzicie, po kilkunastu dniach dalej zbieram szczękę z podłogi.

Ponad rok temu czytałam pierwszą powieść z gatunku grozy autora Teatr lalek. Nie do końca jest to gatunek, który lubię, więc też mi trudno było ją ocenić. Niemniej jednak historia nawet przypadła mu do gustu. Niecały rok temu wstawiłam jedną ze swoich pierwszych opinii na blogu, w tym właśnie tę lekturę. Nawet nie przypuszczałam, że rok później otrzymam od autora kolejną dawkę grozy. Tym razem w połączeniu z sensacją i thrillerem.

Czyżby autor był jasnowidzem i idealnie wyważył wszystkie proporcje i stworzył perfekcyjną historię? Boski, znakomity, nieprzeciętny i doskonały twór, dla mnie idealny. Dla takich książek warto zarwać dzień lub noc, zapomnieć o chłodnej wodzie już w wannie czy też zwyczajnie przegapić przystanek, na którym trzeba było wysiąść.

Boska proporcja lub też złota proporcja dziś wykorzystywana jest przy projektowaniu, grafice i wielu innych dziedzinach nauki, a to, co zostanie stworzone, ma być dla nas atrakcyjne wizualnie. Wiedzieliście? Przyznaję z ręką na sercu, że ja nie. A czy morderstwo może być uznane za estetyczne i doskonałe?


W życiu nie widziała podobnej rzezi. Krew była wszędzie: na ścianach, telewizorze, stole, suficie, oknach - gdziekolwiek spojrzeć, wszystko obryzgane czerwienią.

W gdańskiej palmiarni znaleziona zostaje młoda dziewczyna, a jej martwe już ciało jest zadziwiająco piękne. Robert Mazur jako jeden z nielicznych gapiów znajduje się na miejscu zbrodni. Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie fakt, że Robert jest..byłym mordercą. 
Komisarz Agata Stec rozwódka z cięty językiem będzie odpowiedzialna za śledztwo. Chaotyczna i żyjąca w ciągu alkoholowym jest totalnym przeciwieństwem swojego uporządkowanego, aż do bólu brata. Artur Kamiński, renomowany terapeuta i autor kilku publikacji wydaje się nieomylny. Koneser win i smacznego jedzenia, których przy swoich perfekcyjnie wykonanych posiłkach służy siostrze zawodowymi radami. Nie robi tajemnicy z tego, że Robert Mazur jest jego obecnym pacjentem.
Tymczasem śledztwo zaczyna się komplikować, gdy znajdowane są kolejne ofiary. Agata, wraz ze swoim zespołem zaczynają dostrzegać pewne zależności między nimi. 

Miał wrażenie, jakby do jego głowy trafiły elementy kilku różnych układanek, niekompletnych, pomieszanych, i nie sposób było złożyć z nich jeden obrazek.
Każda bestia w ludzkim ciele ma swoje słabości, natręctwa czy też dewiacje. Szuka ona podniet, aby zaspokoić swoje żądze i fantazje, które mają swoje podłoże w przeszłości. Pytanie, jakie motywy nią działają i kto za nią stoi?
Ta pierwsza zbrodnia otworzyła drzwi do brutalnie idealnego świata. Powiem wam, że to coś z gatunku grozy, którą autor „bawił się” wcześniej, zostało. Fabuła tego bestialstwa jest na swój sposób przerażająca i fascynująca zarazem.
Nie możecie przejść obojętnie wobec tak mistrzowsko zapowiadającej się trylogii. Kolejny tom Materiał ludzki już w czerwcu.


Ps. Piotr Borlik jest mistrzem Holandii oraz laureatem trzeciego miejsca w otwartych mistrzostwach Czech o grach logicznych, teraz już jest wszystko jasne. Z niecierpliwością będę czekać na wasze opinie.


Dziękuję za egzemplarz:









Boska proporcja
Piotr Borlik
Cykl: Agata Stec i Artur Kamiński (tom 1)
Wydawnictwo: Prószyński i S-ka
Premiera: 12.03.2019





Popularne posty z tego bloga

Doświadczenia kata. James Berry

O godz. 8.00 dokonywane były przez niego wyroki śmierci, jego profesja była niezbędna i mało poważana. Jak wiele tajemnic skrywał, jakie były jego obowiązki, dowiedzieć się możecie z poniższej lektury. Wydawnictwo Aktywa wydało kolejną publikację z serii Rozmowy z Katem, która ujrzała światło dziennie już w 1982 r. Doświadczenia kata. James Berry .  Tym razem swoimi zawodowymi kompetencjami dzieli się z nami pan James. Jak się okazuje, to mężczyzna o miękkim sercu, z poczuciem humoru, a także konserwatysta, dla którego wędkowanie jest dobrą rozrywką w wolnym czasie. Przypadek sprawił, że zdecydował się na wybór tego zawodu. Byli tacy, którzy mówili o nim „podły kat”. Pewnie wiecie, że kaci, z reguły nie byli dobrze postrzegani. No cóż, chyba nie ma się czemu dziwić, jednak czytając tę lekturę kolejny raz upewniam się, że wykonując swoją pracę, zależało im przede wszystkim na sprawnym, szybkim i co najważniejsze, humanitarnym przeprowadzaniu egzekucji. Gdyby wszyscy morder

Post Scriptum - Niezalezyny kwartalnik literacko artystyczny

Czytacie jeszcze w ogóle prasę? Ja rzadko, a kolorowe magazyny  w ogóle. Jakoś nie mam potrzeby. Za to chętnie kupuję i zaglądam do  Pocisk magazyn literacko-kryminalny , o czym na pewno wiecie. Tym razem, w przedstawionym wydaniu, moją uwagę przykuł wywiad ze znajomym mi autorem . Polecam na rozgrzewkę fanom kryminałów i nie tylko. Bodźcem do naszego spotkania na łamach pisma stała się nagroda Grand Prix,  którą odebrał Pan, II edycję niezależnego  plebiscytu na polską Książkę Roku Brakująca Litera 2018. Laur przyznany Szkarłatnej głębi jest zupełnie inny, bo niszowy. Co  Pan czuł, odbierając go? Wiecie już o kim mowa? Krzysztof Bochus.  Pisarz wspomina tu m.in.  o powieści, która już krąży po blogosferze (mam już i ja). Zerkam co dalej. "O wydawaniu książek.." i znowu coś ciekawego, choć niekoniecznie świeżego. Nie znam pana, który przygotowywał ten materiał, ale jest pisany z pazurem i humorem :)  Tak to ja mogę czytać nawet przepisy kulinarne. Poezja i muzy

Powiesić, wybebeszyć i poćwiartować, czyli historia egzekucji

Show must go on ..Wyobraź sobie, że stoisz wśród publiczności i czekasz na egzekucję. Teraz zamknij oczy i spróbuj sobie wyobrazić najgorszy z możliwych krzyków, jaki człowiek może z siebie wydać. Zanim zostanie stracony, będzie przypalany, rozszarpywany lub być może ugotowany. Forma dowolna. Możesz? Ja niestety nie, jakakolwiek forma śmierci, po przeczytaniu tej literatury nie jest dla mnie humanitarna. Zresztą chyba takiej nawet nie ma. Głowę podnoszono jeszcze na chwilę, żeby publiczność mogła wyrazić swoją aprobatę, po czym wrzucano ją do kosza razem z ciałem i całość zabierano na cmentarz. Przeczytałam już sporo książek, w których naczytałam się o różnorakich sposobach śmierci i wciąż czasem jestem zaskakiwana, lecz ta pozycja jest wyjątkowo drastyczna. Zdecydowanie dla czytelnika o stalowych nerwach i przede wszystkim kierowana dla osób dorosłych.  Ten album śmierci jest przepięknie wydany, prawie na każdej stronie znajdują się fotografie, obrazy albo szkice przedstawia