Raz, dwa, trzy ..uważaj bo, być może TO na CIEBIE morderca patrzy.
Ciemność, mrok i sen mu sprzyjał. Zaznajamiał się z terenem, był jednym z czyichś sąsiadów. Obserwował, podglądał, pewnie wchodził do mieszkania nocą, nieuchwytny przez 4 dekady lat był postrachem mieszkańców Kalifornii. A ci zasypiali spokojnie, niektórzy siłą zbudzeni musieli patrzeć w oczy gwałciciela lub mordercy. Kneblował kobiety, a kobiety musiały krępować swoich partnerów. Niszczył im małżeństwa, niszczył im życia, czasem je zabierał.
Historia najbardziej poszukiwanego seryjnego mordercy spisana m.in. oczami dziennikarki kryminalnej była, niebywałym przedsięwzięciem. Michelle McNamara włożyła w tę pracę mnóstwo swojego czasu, którego efekt miałam możliwość przeczytać. Zmarła, zanim została wydana książka, zanim został złapany zbrodniarz. Ostatni rozdział napisany przez jej przyjaciela i dorzuconych kilka słów od męża sprawił, że dopiero wówczas doceniłam jej pracę. Autorka zmarła po kilkunastu latach prowadzenia przez nią śledztwa w niewyjaśnionych okolicznościach. Część akt, materiałów dotyczących ERA-a nie znajdowała się w aktach policyjnych, znaleziono je dopiero po jej śmierci. Dwa pokolenia detektywów pracowało przy tej sprawie, a dopiero odkryta dokumentacja oraz rozwój kryminalistyki wywarł wpływ na dalsze śledztwo.
Co mnie najbardziej zaciekawiło w lekturze? Na pewno temat profilowania geograficznego oraz rozwój identyfikacji osób za pomocą DNA. Dziś powszechnie stosowane metody, a w latach 70-tych raczkujące.
Niestety czytanie o życiu osobistym autorki, które nijak miało się ze sprawą, nie interesowało mnie w ogóle. „Nie pędziłam” przy jej czytaniu jak Stephen King, owszem było sporo ciekawych treści, lecz mam jakieś takie nieodparte wrażenie, że książka to mogłaby być o wiele ciekawiej napisana, choć dla mnie im dalej, tym ciekawiej. Niemniej jednak uważam, że jest warta uwagi czytelnika.
Dziękuję za egzemplarz
Obsesja zbrodni. Prawdziwa historia najbardziej poszukiwanego seryjnego mordercy w USA
Michelle McNamara
Tłumaczenie: Jarosław Mikos
Wydawnictwo: Znak
Premiera 16.10.2019
Ofiarą była trzydziestotrzyletnia kobieta od niedawna żyjąca w separacji. W łóżku była sama - jej synowie spali w innym pomieszczeniu.
Historia najbardziej poszukiwanego seryjnego mordercy spisana m.in. oczami dziennikarki kryminalnej była, niebywałym przedsięwzięciem. Michelle McNamara włożyła w tę pracę mnóstwo swojego czasu, którego efekt miałam możliwość przeczytać. Zmarła, zanim została wydana książka, zanim został złapany zbrodniarz. Ostatni rozdział napisany przez jej przyjaciela i dorzuconych kilka słów od męża sprawił, że dopiero wówczas doceniłam jej pracę. Autorka zmarła po kilkunastu latach prowadzenia przez nią śledztwa w niewyjaśnionych okolicznościach. Część akt, materiałów dotyczących ERA-a nie znajdowała się w aktach policyjnych, znaleziono je dopiero po jej śmierci. Dwa pokolenia detektywów pracowało przy tej sprawie, a dopiero odkryta dokumentacja oraz rozwój kryminalistyki wywarł wpływ na dalsze śledztwo.
W przypadku sprawców seryjnych włamań, gwałtów albo morderstw lista podejrzanych często rosła do kilku tysięcy nazwisk albo więcej.Nazywano go Golden State Killer, EAR-ONS. Maska, dom parterowy i wiele jeszcze innych czynników go zdradzało. EAR stał się dla McNamary nie tylko jej pracą ale, i nałogiem, obsesją. Michelle była osobą, która wzbudzała zaufanie nie tylko w policji, ale wśród ludzi i mediów społecznościowych. Prowadziła stronę internetową trueCrimeDiary.com, gdzie swoim zaangażowaniem i osobowością potrafiła wzbudzić przekonanie do tego co robi, a tym samym zbierała różnorakie informacje, które później okazywały się mniej lub bardziej przydatne.
Co mnie najbardziej zaciekawiło w lekturze? Na pewno temat profilowania geograficznego oraz rozwój identyfikacji osób za pomocą DNA. Dziś powszechnie stosowane metody, a w latach 70-tych raczkujące.
Niestety czytanie o życiu osobistym autorki, które nijak miało się ze sprawą, nie interesowało mnie w ogóle. „Nie pędziłam” przy jej czytaniu jak Stephen King, owszem było sporo ciekawych treści, lecz mam jakieś takie nieodparte wrażenie, że książka to mogłaby być o wiele ciekawiej napisana, choć dla mnie im dalej, tym ciekawiej. Niemniej jednak uważam, że jest warta uwagi czytelnika.
Dziękuję za egzemplarz
Obsesja zbrodni. Prawdziwa historia najbardziej poszukiwanego seryjnego mordercy w USA
Michelle McNamara
Tłumaczenie: Jarosław Mikos
Wydawnictwo: Znak
Premiera 16.10.2019