Przejdź do głównej zawartości

Ile oni o wiedzą o Tobie? Szpiedzy i podsłuchy w Polsce

My name is Noodla. Noodla_books i musisz mi uwierzyć, James Bond nie istnieje.



Jeżeli złapią cię za rękę na gorącym uczynku, to mów, że to nie twoja ręka. Jeżeli żona złapie cię z kochanką w łóżku, kłam, że zostałeś odurzony jakimiś środkami.
Wszyscy kłamiemy, robimy to prawie codziennie, ale gdyby to robić zawodowo? Inteligencja, opanowanie komunikacji werbalnej i niewerbalnej to chyba minimalne zadatki na szpiega. Możesz być też psychopatą albo socjopatą, chwalipiętą i tchórzem. Jak stworzyć kogoś, kto nie istnieje, lecz żyje i funkcjonuje w społeczeństwie? Jak to jest być „normalnym”, ale niewidzialnym, bezbarwnym, ale jednak „jakimś”?

Ile oni wiedzą o tobie.. to już 6 książka wydana przez polskiego dziennikarza, więc środowisko służb specjalnych, terroryzmu kryminalistyki jest mu nieobce. Jak na dociekliwą osobę próbowałam zebrać trochę więcej informacji o autorze. Niestety jest ich mało, czyżby sam K. Pyzia coś ukrywał?
A teraz już serio. Świetnie przeprowadzony wywiad z polskim szpiegiem. Ciekawie stawiane pytania i zaskakujące dla mnie odpowiedzi Bruna Kowalsky (pseudonim) po raz pierwszy pozwoliły mi na poznanie kulis pracy wywiadowczej.

..każdy jest szpiegowany.
Przysiadłam tylko na chwilę do lektury, nawet nie wiem, kiedy a okazało się, że połowa już za mną. Książka podzielona jest na dość krótkie rozdziały, które kolejno dawkują informacje o agentach/informatorach i służbach wywiadowczych. Znajdziemy tu skąpe wiadomości na temat obecnie funkcjonujących wywiadów, zresztą chyba nie ma się czemu dziwić. To, co możemy usłyszeć, bądź jeśli ktoś zechce, żebyśmy coś widzieli, to na pewno ujrzy światło dzienne. Od dawna właściwie już komputery i smartphony nas śledzą, ale to już sami wiecie. Przeglądarka czy geolokalizacja to nasi nieludzcy szpiedzy. 

B. Kowalsky w przeprowadzonym wywiadzie zdradza nam sekrety agentów właściwie od początku XXI w. i to nie tylko polskich. CBA, ABW, wywiad brytyjski, MOSAD, CIA czy też FBI i jeszcze do tego afery gospodarcze/polityczne uchylają nam rąbka tajemnicy tego nieznanego nam świata.

Jak wygląda szkoła szpiegów i jak się do niej dostać, w jaki sposób pozyskiwane są fundusze na działalność służb specjalnych lub czy seks jest odpowiednim sposobem pozyskiwania informacji, to i mnóstwo innych ciekawostek znajdziecie w tej publikacji. Ponadto jest tu wrzuconych kilkanaście ciekawych fotografii, które mogą zachęcić niejednego czytelnika do zwiedzenia Muzeum Szpiegostwa w Berlinie. Ja będąc przejazdem, chętnie kiedyś odwiedzę.

Wykonujący tortury służby specjalne przeważnie działają w myśl zasady nieważne jak, ważne że skutecznie..niehumanitarne zachowania, to muszą działać tak, żeby przynosiło to korzyści.
Polecam i pamiętajcie, będę śledzić w sieci, kto czytał.

Bruno Kowalsky - jeden z polskich szpiegów, który nigdy nie zdecydował się ujawnić swojego imienia i nazwiska, a nawet wystąpić publicznie. Agentem jest od lat 70. Na swoim koncie ma pracę w służbach specjalnych w różnych krajach. Tajniki pracy szpiega i specyfikę służb specjalnych poznawał, będąc szkolonym przez najlepsze wywiady. Do Polski powrócił w latach 90. Ta książka to jego pierwsza publiczna opowieść o świecie, do którego dostęp mają tylko nieliczni. Pytany, czy zakończył swoją działalność, nie potwierdza, nie zaprzecza…(źródło: Portal kryminalny)


Ps. W sieci można znaleźć test „Sprawdź, czy nadajesz się na szpiega” i cóż, można zmienić pracę :)

Dziękuję za egzemplarz:




Ile oni wiedzą o Tobie? Szpiedzy i podsłuchy w Polsce
Krzysztof Pyzia, Bruno Kowalsky
Wydawnictwo: Prószyński i S-ka



Popularne posty z tego bloga

Doświadczenia kata. James Berry

O godz. 8.00 dokonywane były przez niego wyroki śmierci, jego profesja była niezbędna i mało poważana. Jak wiele tajemnic skrywał, jakie były jego obowiązki, dowiedzieć się możecie z poniższej lektury. Wydawnictwo Aktywa wydało kolejną publikację z serii Rozmowy z Katem, która ujrzała światło dziennie już w 1982 r. Doświadczenia kata. James Berry .  Tym razem swoimi zawodowymi kompetencjami dzieli się z nami pan James. Jak się okazuje, to mężczyzna o miękkim sercu, z poczuciem humoru, a także konserwatysta, dla którego wędkowanie jest dobrą rozrywką w wolnym czasie. Przypadek sprawił, że zdecydował się na wybór tego zawodu. Byli tacy, którzy mówili o nim „podły kat”. Pewnie wiecie, że kaci, z reguły nie byli dobrze postrzegani. No cóż, chyba nie ma się czemu dziwić, jednak czytając tę lekturę kolejny raz upewniam się, że wykonując swoją pracę, zależało im przede wszystkim na sprawnym, szybkim i co najważniejsze, humanitarnym przeprowadzaniu egzekucji. Gdyby wszyscy morder

Post Scriptum - Niezalezyny kwartalnik literacko artystyczny

Czytacie jeszcze w ogóle prasę? Ja rzadko, a kolorowe magazyny  w ogóle. Jakoś nie mam potrzeby. Za to chętnie kupuję i zaglądam do  Pocisk magazyn literacko-kryminalny , o czym na pewno wiecie. Tym razem, w przedstawionym wydaniu, moją uwagę przykuł wywiad ze znajomym mi autorem . Polecam na rozgrzewkę fanom kryminałów i nie tylko. Bodźcem do naszego spotkania na łamach pisma stała się nagroda Grand Prix,  którą odebrał Pan, II edycję niezależnego  plebiscytu na polską Książkę Roku Brakująca Litera 2018. Laur przyznany Szkarłatnej głębi jest zupełnie inny, bo niszowy. Co  Pan czuł, odbierając go? Wiecie już o kim mowa? Krzysztof Bochus.  Pisarz wspomina tu m.in.  o powieści, która już krąży po blogosferze (mam już i ja). Zerkam co dalej. "O wydawaniu książek.." i znowu coś ciekawego, choć niekoniecznie świeżego. Nie znam pana, który przygotowywał ten materiał, ale jest pisany z pazurem i humorem :)  Tak to ja mogę czytać nawet przepisy kulinarne. Poezja i muzy

Dolina gniewu. Krzysztof Bochus.

Każda wojna ma swoją cenę. Niezależnie od noszonego na mundurze żołnierskim symbolu dyktatury... „Nie daj się zabić. Wróć żywy". Z nieukrywaną przyjemnością sięgnęłam po piąty już tom  z radcą Abellem  w głównej roli. Mowa oczywiście o „Dolinie gniewu”, której premiera zaplanowana jest 17 maja. Rzekomo ostatnia część, i tu zapewne będzie fala smutku wśród czytelniczek  i czytelników, była dla mnie nad wyraz emocjonalna, czego raczej się nie spodziewałam. „Nie ma takiego cierpienia, którego człowiek nie wyrządziłby bliźniemu, jeśli uzna go za wroga lub jeśli mu to przyniesie wymierną korzyść". Christian Abell, obecnie były radca kryminalny  z Kriminalpolizei, człowiek  z zasadami i nietracący głowy  w obliczu tragedii, wypowiada wojnę całemu światu. Punktem zapalnym była podjęta decyzja o wywiezieniu teścia, Piotra Morela, z wojskowego lazaretu. A konkretnie z paszczy lwa.  W Gdańsku bowiem trwa sowiecka zagłada. Mimo że powrót  z emigracji był ryzykowny, takiego scenariusza,