My name is Noodla. Noodla_books i musisz mi uwierzyć, James Bond nie istnieje.
Ile oni wiedzą o tobie.. to już 6 książka wydana przez polskiego dziennikarza, więc środowisko służb specjalnych, terroryzmu kryminalistyki jest mu nieobce. Jak na dociekliwą osobę próbowałam zebrać trochę więcej informacji o autorze. Niestety jest ich mało, czyżby sam K. Pyzia coś ukrywał?
A teraz już serio. Świetnie przeprowadzony wywiad z polskim szpiegiem. Ciekawie stawiane pytania i zaskakujące dla mnie odpowiedzi Bruna Kowalsky (pseudonim) po raz pierwszy pozwoliły mi na poznanie kulis pracy wywiadowczej.
B. Kowalsky w przeprowadzonym wywiadzie zdradza nam sekrety agentów właściwie od początku XXI w. i to nie tylko polskich. CBA, ABW, wywiad brytyjski, MOSAD, CIA czy też FBI i jeszcze do tego afery gospodarcze/polityczne uchylają nam rąbka tajemnicy tego nieznanego nam świata.
Jak wygląda szkoła szpiegów i jak się do niej dostać, w jaki sposób pozyskiwane są fundusze na działalność służb specjalnych lub czy seks jest odpowiednim sposobem pozyskiwania informacji, to i mnóstwo innych ciekawostek znajdziecie w tej publikacji. Ponadto jest tu wrzuconych kilkanaście ciekawych fotografii, które mogą zachęcić niejednego czytelnika do zwiedzenia Muzeum Szpiegostwa w Berlinie. Ja będąc przejazdem, chętnie kiedyś odwiedzę.
Bruno Kowalsky - jeden z polskich szpiegów, który nigdy nie zdecydował się ujawnić swojego imienia i nazwiska, a nawet wystąpić publicznie. Agentem jest od lat 70. Na swoim koncie ma pracę w służbach specjalnych w różnych krajach. Tajniki pracy szpiega i specyfikę służb specjalnych poznawał, będąc szkolonym przez najlepsze wywiady. Do Polski powrócił w latach 90. Ta książka to jego pierwsza publiczna opowieść o świecie, do którego dostęp mają tylko nieliczni. Pytany, czy zakończył swoją działalność, nie potwierdza, nie zaprzecza…(źródło: Portal kryminalny)
Jeżeli złapią cię za rękę na gorącym uczynku, to mów, że to nie twoja ręka. Jeżeli żona złapie cię z kochanką w łóżku, kłam, że zostałeś odurzony jakimiś środkami.Wszyscy kłamiemy, robimy to prawie codziennie, ale gdyby to robić zawodowo? Inteligencja, opanowanie komunikacji werbalnej i niewerbalnej to chyba minimalne zadatki na szpiega. Możesz być też psychopatą albo socjopatą, chwalipiętą i tchórzem. Jak stworzyć kogoś, kto nie istnieje, lecz żyje i funkcjonuje w społeczeństwie? Jak to jest być „normalnym”, ale niewidzialnym, bezbarwnym, ale jednak „jakimś”?
Ile oni wiedzą o tobie.. to już 6 książka wydana przez polskiego dziennikarza, więc środowisko służb specjalnych, terroryzmu kryminalistyki jest mu nieobce. Jak na dociekliwą osobę próbowałam zebrać trochę więcej informacji o autorze. Niestety jest ich mało, czyżby sam K. Pyzia coś ukrywał?
A teraz już serio. Świetnie przeprowadzony wywiad z polskim szpiegiem. Ciekawie stawiane pytania i zaskakujące dla mnie odpowiedzi Bruna Kowalsky (pseudonim) po raz pierwszy pozwoliły mi na poznanie kulis pracy wywiadowczej.
..każdy jest szpiegowany.Przysiadłam tylko na chwilę do lektury, nawet nie wiem, kiedy a okazało się, że połowa już za mną. Książka podzielona jest na dość krótkie rozdziały, które kolejno dawkują informacje o agentach/informatorach i służbach wywiadowczych. Znajdziemy tu skąpe wiadomości na temat obecnie funkcjonujących wywiadów, zresztą chyba nie ma się czemu dziwić. To, co możemy usłyszeć, bądź jeśli ktoś zechce, żebyśmy coś widzieli, to na pewno ujrzy światło dzienne. Od dawna właściwie już komputery i smartphony nas śledzą, ale to już sami wiecie. Przeglądarka czy geolokalizacja to nasi nieludzcy szpiedzy.
B. Kowalsky w przeprowadzonym wywiadzie zdradza nam sekrety agentów właściwie od początku XXI w. i to nie tylko polskich. CBA, ABW, wywiad brytyjski, MOSAD, CIA czy też FBI i jeszcze do tego afery gospodarcze/polityczne uchylają nam rąbka tajemnicy tego nieznanego nam świata.
Jak wygląda szkoła szpiegów i jak się do niej dostać, w jaki sposób pozyskiwane są fundusze na działalność służb specjalnych lub czy seks jest odpowiednim sposobem pozyskiwania informacji, to i mnóstwo innych ciekawostek znajdziecie w tej publikacji. Ponadto jest tu wrzuconych kilkanaście ciekawych fotografii, które mogą zachęcić niejednego czytelnika do zwiedzenia Muzeum Szpiegostwa w Berlinie. Ja będąc przejazdem, chętnie kiedyś odwiedzę.
Wykonujący tortury służby specjalne przeważnie działają w myśl zasady nieważne jak, ważne że skutecznie..niehumanitarne zachowania, to muszą działać tak, żeby przynosiło to korzyści.Polecam i pamiętajcie, będę śledzić w sieci, kto czytał.