Przejdź do głównej zawartości

Pokuta

Zastanawiam się, jak młody i wykształcony mężczyzna, na co dzień mający na sobie garnitur, może wykreować takiego obłąkańca? Nieważne, nie muszę wiedzieć. A chyba tylko autor zna odpowiedź. 


Grzech, Ofiara i Pokuta to dość mocne lektury. Nie dla widzów o słabych nerwach.
Jak Grzech mi zasmakował, a Ofiara już mniej, tak ostatnia część Pokuta, przeszła moje najśmielsze oczekiwania. Jestem bardzo pozytywnie zaskoczona. 
To było ohydnie dobre, ohydnie krwiste i ohydnie niesmaczne. 
Takie stworzone piekło dla czytelnika, jakim jestem ja, było dla mnie niebem. Przerażająco dobra! Ja chcę jeszcze więcej.
To właśnie ja. Jestem tam. Akuku.
Eryk Deryło, który jest związany z naszym złym bohaterem, odkrywa w tej części swoją przeszłość. Nie tylko zresztą on.
A seryjny zabójca, psychopata wreszcie trafia w ręce policji. Dziwnym trafem, przebywając w zamknięciu Józef Dycz, zabójca w sutannie, zna szczegóły kolejno popełnianych morderstw. Kto więc dokonuje brutalnych zbrodni? Czy słynny Cztery Iks odpokutuje za wszystkie czyny?
W całej tej historii, w Lublinie nie jest to jednak koniec ofiar. Istne szaleństwo tam się wyprawia. Nic nie zdradzę, nic nie powiem. Dzieje się i to krwisto i niesmacznie. 

Właśnie wtedy zrodził się de Sade.
Czytając trzecią część, trochę robiło mi się słabo i dziwnie odpychająco. Jednak nie sposób było się oderwać od tej chorej postaci, jaką jest Cztery Iks. Krótkie rozdziały, zmiennie prowadzona akcja i jej tempo spowodowały, że bardzo szybko poznałam jej koniec. 
Na koniec, nie kojarzę by do tej pory, autor w poprzednich częściach w jakiś sposób wykorzystał humor. Tu się on pojawia i czasem pozwolił mi odetchnąć od tych opisanych okropieństw.

Dziękuję za egzemplarz:




Pokuta
Max Czornyj
Cykl: Komisarz Eryk Deryło (tom 3) | Seria: Mroczna strona
Wydawnictwo: Filia

Popularne posty z tego bloga

Doświadczenia kata. James Berry

O godz. 8.00 dokonywane były przez niego wyroki śmierci, jego profesja była niezbędna i mało poważana. Jak wiele tajemnic skrywał, jakie były jego obowiązki, dowiedzieć się możecie z poniższej lektury. Wydawnictwo Aktywa wydało kolejną publikację z serii Rozmowy z Katem, która ujrzała światło dziennie już w 1982 r. Doświadczenia kata. James Berry .  Tym razem swoimi zawodowymi kompetencjami dzieli się z nami pan James. Jak się okazuje, to mężczyzna o miękkim sercu, z poczuciem humoru, a także konserwatysta, dla którego wędkowanie jest dobrą rozrywką w wolnym czasie. Przypadek sprawił, że zdecydował się na wybór tego zawodu. Byli tacy, którzy mówili o nim „podły kat”. Pewnie wiecie, że kaci, z reguły nie byli dobrze postrzegani. No cóż, chyba nie ma się czemu dziwić, jednak czytając tę lekturę kolejny raz upewniam się, że wykonując swoją pracę, zależało im przede wszystkim na sprawnym, szybkim i co najważniejsze, humanitarnym przeprowadzaniu egzekucji. Gdyby wszyscy morder

Post Scriptum - Niezalezyny kwartalnik literacko artystyczny

Czytacie jeszcze w ogóle prasę? Ja rzadko, a kolorowe magazyny  w ogóle. Jakoś nie mam potrzeby. Za to chętnie kupuję i zaglądam do  Pocisk magazyn literacko-kryminalny , o czym na pewno wiecie. Tym razem, w przedstawionym wydaniu, moją uwagę przykuł wywiad ze znajomym mi autorem . Polecam na rozgrzewkę fanom kryminałów i nie tylko. Bodźcem do naszego spotkania na łamach pisma stała się nagroda Grand Prix,  którą odebrał Pan, II edycję niezależnego  plebiscytu na polską Książkę Roku Brakująca Litera 2018. Laur przyznany Szkarłatnej głębi jest zupełnie inny, bo niszowy. Co  Pan czuł, odbierając go? Wiecie już o kim mowa? Krzysztof Bochus.  Pisarz wspomina tu m.in.  o powieści, która już krąży po blogosferze (mam już i ja). Zerkam co dalej. "O wydawaniu książek.." i znowu coś ciekawego, choć niekoniecznie świeżego. Nie znam pana, który przygotowywał ten materiał, ale jest pisany z pazurem i humorem :)  Tak to ja mogę czytać nawet przepisy kulinarne. Poezja i muzy

Dolina gniewu. Krzysztof Bochus.

Każda wojna ma swoją cenę. Niezależnie od noszonego na mundurze żołnierskim symbolu dyktatury... „Nie daj się zabić. Wróć żywy". Z nieukrywaną przyjemnością sięgnęłam po piąty już tom  z radcą Abellem  w głównej roli. Mowa oczywiście o „Dolinie gniewu”, której premiera zaplanowana jest 17 maja. Rzekomo ostatnia część, i tu zapewne będzie fala smutku wśród czytelniczek  i czytelników, była dla mnie nad wyraz emocjonalna, czego raczej się nie spodziewałam. „Nie ma takiego cierpienia, którego człowiek nie wyrządziłby bliźniemu, jeśli uzna go za wroga lub jeśli mu to przyniesie wymierną korzyść". Christian Abell, obecnie były radca kryminalny  z Kriminalpolizei, człowiek  z zasadami i nietracący głowy  w obliczu tragedii, wypowiada wojnę całemu światu. Punktem zapalnym była podjęta decyzja o wywiezieniu teścia, Piotra Morela, z wojskowego lazaretu. A konkretnie z paszczy lwa.  W Gdańsku bowiem trwa sowiecka zagłada. Mimo że powrót  z emigracji był ryzykowny, takiego scenariusza,