Po skończonej lekturze nie do końca wiem, jak.. ją zaszufladkować.
Z początku było wesoło i myślałam, że w takim tonie dalej pójdzie ta historia. Niestety zrobiło się poważniej i tego humorku mi tam brakowało. Potrzebowałam go tam zdecydowanie więcej. Miało być też pieprznie, a nie było tak, jakbym JA tego oczekiwała. Miało być bardzo dobrze przyprawione, a nie było. Mimo że, brakło mi tych kilku składników, to przyjemnie spędziłam czas.
Nie jest moim celem zniechęcenie was po sięgnięcie do tej książki. Wręcz przeciwnie czytajcie i dzielcie się wrażeniami. Pani Fletcher jako obyczajówka porusza tematy, o których my raczej nie mówimy. Wyciąga na światło dzienne dla jednych kontrowersje dla innych normalny świat. Znajdziecie tam historię ludzi, która daje nam do myślenia nad swoim życiem, swoim zachowaniem. W końcu wszyscy jesteśmy tylko ludźmi, kosztujmy życie, ale z umiarem.
Brendon syn Evy wyjeżdża na studia. Eva zostaje sama, z pracą oraz dodatkowymi zajęciami, niekoniecznie ciekawymi. Pozostaje jej więcej chwil dla siebie. Poprzez nudę i ciekawość zaczyna wkręcać się w świat pornografii, co przekłada się również na jej życie towarzyskie.
Czy samotna dojrzała kobieta robi coś złego, szukając swojej seksualności?
Czy jesteśmy w stanie ocenić i potępić pewne jej zachowania?
Na pewno popełnia błędy, jak każdy z nas, ważne, abyśmy umieli wyciągać z tego wniosku na przyszłość i żyli zgodnie ze swoim sumieniem.
..nie mogła zasnąć, wciąż tak ożywiona i podniecona jak przed rozpoczęciem przeglądu postów.Życie studenckie Brendona nie jest takie kolorowe, jakby chciał. Znajomi się kruszą, dziewczyny nie wskakują chętnie do łóżka, o nauce już nie wspomnę. Tęcza widniejąca nad akademikiem zaczyna znikać, robi się szaro-buro.
Są jeszcze w tej współczesnej historii trzy inne i ciekawe postacie. Zaskoczeniem dla mnie była osoba, która opowiada nam, jak zmieniła płeć. Perspektywa spojrzenia na świat z punktu widzenia osoby transseksualnej do tej pory była mi nieznana.
Znajdziemy tu młode i starsze pokolenie wciąż szukające swojego ja.
Historia wszystkich bohaterów ma nam dostarczyć swego rodzaju rozrywkę, ale także otwiera nam umysł na otaczające nas problemy, jakimi są samotność, przyjaźń i świat wirtualny. Orientacja seksualna, uzależnienie od pornografii no i to modne słowo „gender”.
Jeśli szukacie lekkiej i niewymagającej lektury to zdecydowanie polecam.
Bardzo spodobała mi się okładka, która jak się okazało, miała przyjemną w dotyku fakturę.
Za egzemplarz dziękuję
Tytuł: Pani Fletcher
Autor: Tom Perrotta
Tłumaczenie: Mateusz Borowski
Wydawnictwo: Znak Literanova