Aaaa, aaaaa
Były sobie kotki dwa.
Aaaa, aaaa
Szaro-bure, szaro-bure obydwa
Każde dziecko i każdy rodzic ma swoją ulubioną kołysankę.
Tę śpiewałam mojemu synkowi, jak był malutki. Jedna z piękniejszych chwil, kiedy dziecko zasypia w twoich ramionach. Cudowne chwile, przepełnione miłością.
Jak ty usypiasz swoje dziecko?
Życie to nie bajka i przez cały jego kres jesteśmy strażnikami swoich dzieci. Tylko nikt nie wie, jaki będzie ich los. A jeśli ten los zostanie przez kogoś zabrany? Jeśli ktoś inny będzie mu śpiewał kołysanki, jeśli ktoś inny zabierze mu ostatni oddech na tej ziemi?
Poczuliście to? Ja już na wstępie tej książki. Po przeczytaniu kilku zdań moje ciało przeszedł dreszcz niesmaku.
Jestem świeżo po lekturze i cały czas zbieram myśli. Autor, Bartłomiej Piotrkowski, jako debiutant zaskoczył mnie bardzo dobrą książką.
W mieście Gliwice znikają dzieci, w wieku od 4-7 lat. Morderca zostawia ciała na placach zabaw. Zabiera im życie, zabiera im wszystko. Nie usłyszą już śpiewu kołysanki najukochańszych rodziców.
Śledztwo dotyczące zniknięć, ciągle stało w miejscu, do momentu zaginięcia Zuzi. Zuzia, bratanica naszej bohaterki Gai, była jedną z niewinnych ofiar "Pana Kołysanki".
Tylko ona mogła doprowadzić tę sprawę do końca.
Ta babeczka z charakterem na w spółę ze starym znajomym Oskarem, zakasują rękawy i jak na wojskowych przystało, ruszają z kopyta
w pogoń za sprawcą.
Ten człowiek...to zwierzę, to duch. Nikt go nie znajdzie.Jak czytacie moje recenzje, to już jest ten moment, że więcej nie zdradzę.
Przyznam, ze historia jest trochę pogmatwana, występuje tu liczna grupa postaci i zdarzało mi się wracać do jakichś fragmentów, aby wszystko uporządkować.
Akcja i przebieg zdarzeń to niesamowicie wymyślona i wciągająca fabuła. Znalazły się tam wątki, które mnie zaskoczyły i o których nie czytałam jeszcze w literaturze! W głowie mi się nie mieści dramaturgia tego przedstawienia. Wyczułam, posmakowałam i chcę jeszcze.
Dziękuję za egzemplarz Wydawnictwu Editio Red!
Kołysanka
Bartłomiej Piotrowski
Seria: Editio Black
Wydawnictwo: Editio