Przejdź do głównej zawartości

GDYBYM JEJ UWIERZYŁ - Klaudia Kloc-Muniak

Jak was zarazić tą książką? Fani thrillerów medycznych, kryminałów i sensacji musicie to przeczytać. Fenomenalny dla mnie debiut, znów. 
Usiadłam z książką i przepadłam. Tematyka biotechnologii, trupy, zaginięcia, ha i mało tego, nawet adwokat się pojawia w całej tej mrocznej historii. Starczy? 




Julia Przybysz to odważna kobieta. Znalazła swój cel zawodowy. 
Przez chęć jego realizacji porzuciła Kamila, przyjaciół i dom. Praca naukowica w nowej firmie jest dla niej wyzwaniem. Kiedy po krótkim czasie pracy jako asystentka, otrzymuje propozycję pracy przy tajnych badaniach w prestiżowym projekcie, pełna dalszego zaangażowania oddaje się badaniom. BioSteam podkarpacka firma przeprowadza, jak się później okazuje tajne badania. Jak na naukowca przystało, Julia próbuje się dowiedzieć nieoficjalne co kryją inne laboratoria. Niestety ciekawscy są niemile widziani w tym zakładzie pracy. 
Julia zostaje napadnięta w swoim obecnym domu. Ktoś dołoży starań, żeby również zniknęła.
Miała nieodparte wrażenie, że ktoś jej się przygląda.
W tej małej miejscowości nie było to pierwsze zaginięcie.
Sprawie od dawna przygląda się policja i Centralne Biuro Śledcze. 
Są zaginięcia, są i trupy. Są oskarżenia wobec byłego chłopaka Kamila. 
Jak potoczą się losy bohaterów, kto dobry a kto zły? 
W końcu przestałam zwracać uwagę na to, jakie lecenia otrzymuję.
Nowoczesna biotechnologia okazuje się nie tylko nielegalna, ale przede wszystkim nieetyczna. Gdzie kończy się granica możliwości aby cele stały się szczytne? Ta dziedzina rozwojowa będzie pędzić dalej czy tego chcemy czy nie. 

Zastanawiało mnie w trakcie czytania skąd zamiłowanie do tematyki książki. 
W jednym z wywiadów dowiedziałam się, że autorka jest m.in. biotechnologiem. Wszystko jasne! 
Książka związana z tą terminologią jest bardzo zrozumiała dla czytelnika. Tematyka bardzo mi przypadła do gustu. No i plus za Ślonsk, za moje rejony.

Zakończenie udane. Pani Klaudio czekam z ogromną niecierpliwością na premierę SUBSTANCJI! 24 sierpnia będzie dostępna i ponoć jest jeszcze lepsza!



Gdybym jej uwierzył
Klaudia Kloc-Muniak
Wydawnictwo: Novae Res

Popularne posty z tego bloga

Doświadczenia kata. James Berry

O godz. 8.00 dokonywane były przez niego wyroki śmierci, jego profesja była niezbędna i mało poważana. Jak wiele tajemnic skrywał, jakie były jego obowiązki, dowiedzieć się możecie z poniższej lektury. Wydawnictwo Aktywa wydało kolejną publikację z serii Rozmowy z Katem, która ujrzała światło dziennie już w 1982 r. Doświadczenia kata. James Berry .  Tym razem swoimi zawodowymi kompetencjami dzieli się z nami pan James. Jak się okazuje, to mężczyzna o miękkim sercu, z poczuciem humoru, a także konserwatysta, dla którego wędkowanie jest dobrą rozrywką w wolnym czasie. Przypadek sprawił, że zdecydował się na wybór tego zawodu. Byli tacy, którzy mówili o nim „podły kat”. Pewnie wiecie, że kaci, z reguły nie byli dobrze postrzegani. No cóż, chyba nie ma się czemu dziwić, jednak czytając tę lekturę kolejny raz upewniam się, że wykonując swoją pracę, zależało im przede wszystkim na sprawnym, szybkim i co najważniejsze, humanitarnym przeprowadzaniu egzekucji. Gdyby wszyscy morder

Post Scriptum - Niezalezyny kwartalnik literacko artystyczny

Czytacie jeszcze w ogóle prasę? Ja rzadko, a kolorowe magazyny  w ogóle. Jakoś nie mam potrzeby. Za to chętnie kupuję i zaglądam do  Pocisk magazyn literacko-kryminalny , o czym na pewno wiecie. Tym razem, w przedstawionym wydaniu, moją uwagę przykuł wywiad ze znajomym mi autorem . Polecam na rozgrzewkę fanom kryminałów i nie tylko. Bodźcem do naszego spotkania na łamach pisma stała się nagroda Grand Prix,  którą odebrał Pan, II edycję niezależnego  plebiscytu na polską Książkę Roku Brakująca Litera 2018. Laur przyznany Szkarłatnej głębi jest zupełnie inny, bo niszowy. Co  Pan czuł, odbierając go? Wiecie już o kim mowa? Krzysztof Bochus.  Pisarz wspomina tu m.in.  o powieści, która już krąży po blogosferze (mam już i ja). Zerkam co dalej. "O wydawaniu książek.." i znowu coś ciekawego, choć niekoniecznie świeżego. Nie znam pana, który przygotowywał ten materiał, ale jest pisany z pazurem i humorem :)  Tak to ja mogę czytać nawet przepisy kulinarne. Poezja i muzy

Dolina gniewu. Krzysztof Bochus.

Każda wojna ma swoją cenę. Niezależnie od noszonego na mundurze żołnierskim symbolu dyktatury... „Nie daj się zabić. Wróć żywy". Z nieukrywaną przyjemnością sięgnęłam po piąty już tom  z radcą Abellem  w głównej roli. Mowa oczywiście o „Dolinie gniewu”, której premiera zaplanowana jest 17 maja. Rzekomo ostatnia część, i tu zapewne będzie fala smutku wśród czytelniczek  i czytelników, była dla mnie nad wyraz emocjonalna, czego raczej się nie spodziewałam. „Nie ma takiego cierpienia, którego człowiek nie wyrządziłby bliźniemu, jeśli uzna go za wroga lub jeśli mu to przyniesie wymierną korzyść". Christian Abell, obecnie były radca kryminalny  z Kriminalpolizei, człowiek  z zasadami i nietracący głowy  w obliczu tragedii, wypowiada wojnę całemu światu. Punktem zapalnym była podjęta decyzja o wywiezieniu teścia, Piotra Morela, z wojskowego lazaretu. A konkretnie z paszczy lwa.  W Gdańsku bowiem trwa sowiecka zagłada. Mimo że powrót  z emigracji był ryzykowny, takiego scenariusza,