Paręnaście lat temu, będąc na studiach imprezowałam po nocach prawie co weekend. Nie czułam zagrożenia wychodząc wieczorami. Nasza bohaterka, jak i ja czuła się pewnie, idąc na imprezę.
Dopada mnie ogromna senność, moje ciało z każdą kolejną sekundą staje się coraz bardziej bezwładne.Klara, bo o niej mowa, była wychowana w rodzinie, gdzie ojciec rządził twardą ręką. Na prośbę rodziców opiekuje się kilka dni ich mieszkaniem w Przemyślu. Ze znajomymi wybiera się na sobotnie szaleństwo. Budzi się we wtorek, skacowana na swojej klatce schodowej. Potrzebuje dłuższej chwili, aby dojść do faktu, że nie pamięta nic sprzed kilku dni.
Próbowałam wygrzebać ze wspomnień ostatni obraz, coś, co pozwoliłoby mi zrozumieć tę niedorzeczną sytuację.Urwany film. Jedna wielka czarna dziura. I dziwne ślady na jej ciele.
Jej głównym celem jest ustalenie, co się działo w tym czasie. Jej ojciec, którego nie darzy pozytywnymi uczuciami, jest policjantem. Zgłoszenie na policję w tej sytuacji jest więc dla niej niedorzeczne. Sama postanawia rozwiązać tę zagadkę. Czy dojdzie do prawdy? Kto i dlaczego, za tym się kryje?
...nie tkwiłabym teraz w beznadziei, nie zadręczyłabym się pytaniami...Klara zaczyna się czuć dręczona w mieszkaniu, a ja zaczynam się pomału wciągać w tę dziwną hstorię.
Przyjaciółka Klary wpada na trop pewnej dziewczyny mieszkającej w Berlinie. Łączy je podobny czas zniknięcia i niepamięć tego, co się wydarzyło. Postanawiają obydwie wyruszyć za granicę i dowiedzieć się co jeszcze może je łączyć.
Lisa rok wcześniej również zniknęła na kilka dni, niczego nie pamiętając. Przez kilka dni nie wiedziała co się z nią działo. Zagadka jej zaginięcia nie została wyjaśniona. Wcześniej przebojowa i towarzyska dziewczyna zaczęła gasnąc i żyć w strachu. Sięga po pomoc psychoterapeuty.
Obydwie dziewczyny po tych traumatycznych wydarzeniach żyją przepełnione strachem. Co łączy te dwa zniknięcia?
I wtedy znów zaczynam płakać. Z bezsilności, ze strachu.Powiem wam, jak to czytałam, to nie chciałabym być w ich skórach. Czuć i myśleć jak one. Spróbujcie postawić się w tej sytuacji. Tracisz kilka dni a przeżytego urazu, nie da się zapomnieć.
Całkiem dobrze i szybko mi się czytało tę lekturę. Choć z początku trochę mnie nużyła to w końcu przyszło zainteresowanie, na które czekałam. To, co późnej się wydarzyło, było ohydne, aż pisząc teraz, przeszedł mnie dreszcz. Dla mnie całkiem dobry kawał thrillera, z każdą kolejną stroną odkrywający mroczne zakamarki lektury.
Wydawnictwu Znak dziękuję za udostępnienie egzemplarza.
W pułapceMagda Stachula
Wydawnictwo: Znak
Premiera 20.06.2018