Rzadko kiedy zapadają mi w pamięci cytaty, ale ten, pojawiający się w powieści „Sen mara, Bóg wiara” zostanie ze mną na długo.
Od początku dzielenia się z wami książkami, kilkakrotnie namawiałam was na lektury Państwa Kuźmińskich. I dalej będę to robić.
To nie są sztampowe dla mnie kryminały, to historie, mające w sobie jakąś przyciągającą magię, do których autorzy pieczołowicie się przygotowują.
Każda z nich jest inna, każda jest wyjątkowa.
I co najważniejsze, zawarta w niej tajemnicza przeszłość, owita nitkami historii, tworzy fundamenty rewelacyjnego kryminału etnograficznego.
w Dąbrowie Tarnowskiej.
Bastian (Sebastian Strzygoń) pomieszkuje w domu po dziadkach, pilnując budowy. W trakcie prac odkryty zostaje szkielet w jego rodzimym sadzie.
Wraz z siostrą odziedziczyli właśnie dług, który do czasu „spłacenia” będzie im spędzał sen z powiek. Owe znalezione kości, okażą się nie lada wyzwaniem
Anka (Ania Serafin) dziennikarka śledcza i pani dr antropologii, nie potrafi zostać obojętna na te wydarzenia. Całą sobą angażuje się
w kryminalne śledztwo, przekopując niejednokrotnie archiwa w poszukiwaniu odpowiedzi, mimo prowadzącego dochodzenia przez policję.
Ponadto miejska synagoga oraz kolejne wypadki mające miejsce w miasteczku, wskazują na.. zbrodnie żydowskie.
Sprawa robi się medialna, a wokół mieszkańców panuje zmowa milczenia.
Czy znajdą się chętni, którzy pomogą wyjaśnić zbieżność tych zdarzeń?
Czy uda się rozwiązać zagadkę znalezionych kości?
Prowadzona dwutorowa akcja pomaga nam wczuć się jeszcze bardziej w fabułę, choć jak się da zauważyć, czasem czas nie ma znaczenia dla popełnianych zbrodni.
Autorzy, jak zawsze, przemycają w lekturze wiele ciekawych pobocznych wątków – Judenjagd, kultura pochówków, rytuały pogrzebowe, czy znowelizowana ustawa o IPN-ie to tylko kilka z nich.
Czytelników znających pisarzy nie muszę namawiać na tę historię. Za to do pozostałych książkoholików apeluję o jak najszybsze poznawanie wszystkich części ej serii.
Ps. Wcześniejsze wydania powieści oraz premierowej można zakupić w nowej szacie graficznej.
Zerknijcie na ich funpage.
Dziękuję za egzemplarz:
Mara
Małgorzata Fugiel-Kuźmińska, Michał Kuźmiński
Cykl: Anna Serafin, Sebastian Strzygoń (tom 4)
Seria: Ślady zbrodni
Wydawnictwo: Wydawnictwo Dolnośląskie
Premiera: 18 września 2019
Od początku dzielenia się z wami książkami, kilkakrotnie namawiałam was na lektury Państwa Kuźmińskich. I dalej będę to robić.
To nie są sztampowe dla mnie kryminały, to historie, mające w sobie jakąś przyciągającą magię, do których autorzy pieczołowicie się przygotowują.
Każda z nich jest inna, każda jest wyjątkowa.
Żyd nie miał prawa żyć.Czwarta część serii Śladami zbrodni to kolejna świetnie skrojona opowieść, w której konteksty kulturowe przeplatają się ze społecznymi.
I co najważniejsze, zawarta w niej tajemnicza przeszłość, owita nitkami historii, tworzy fundamenty rewelacyjnego kryminału etnograficznego.
Dla naukowca, tak jak dla śledczego, liczy się przede wszystkim prawda. Jest ona wartością samą w sobie, a w przypadku śledztwa dochodzi jeszcze kwestia sprawiedliwości.Tym razem akcja naszych znajomych bohaterów rozgrywa się
w Dąbrowie Tarnowskiej.
Bastian (Sebastian Strzygoń) pomieszkuje w domu po dziadkach, pilnując budowy. W trakcie prac odkryty zostaje szkielet w jego rodzimym sadzie.
Wraz z siostrą odziedziczyli właśnie dług, który do czasu „spłacenia” będzie im spędzał sen z powiek. Owe znalezione kości, okażą się nie lada wyzwaniem
Anka (Ania Serafin) dziennikarka śledcza i pani dr antropologii, nie potrafi zostać obojętna na te wydarzenia. Całą sobą angażuje się
w kryminalne śledztwo, przekopując niejednokrotnie archiwa w poszukiwaniu odpowiedzi, mimo prowadzącego dochodzenia przez policję.
Ponadto miejska synagoga oraz kolejne wypadki mające miejsce w miasteczku, wskazują na.. zbrodnie żydowskie.
Sprawa robi się medialna, a wokół mieszkańców panuje zmowa milczenia.
Czy znajdą się chętni, którzy pomogą wyjaśnić zbieżność tych zdarzeń?
Czy uda się rozwiązać zagadkę znalezionych kości?
Każdy człowiek ma imięTo nie będzie miła bajka na dobranoc. To trochę nostalgiczna opowieść, gdzie prawda i dobro nie zawsze zwyciężają. Gdzie dobre wspomnienia, mogą być szybko zatarte. Gdzie tykający zegar nie ma znaczenia, a zło będzie dalej drzemało w ludziach.
Które nadała mu jego postać i to jak się uśmiecha..I które nadały mu jego łachmany.
Prowadzona dwutorowa akcja pomaga nam wczuć się jeszcze bardziej w fabułę, choć jak się da zauważyć, czasem czas nie ma znaczenia dla popełnianych zbrodni.
Autorzy, jak zawsze, przemycają w lekturze wiele ciekawych pobocznych wątków – Judenjagd, kultura pochówków, rytuały pogrzebowe, czy znowelizowana ustawa o IPN-ie to tylko kilka z nich.
Czytelników znających pisarzy nie muszę namawiać na tę historię. Za to do pozostałych książkoholików apeluję o jak najszybsze poznawanie wszystkich części ej serii.
Ps. Wcześniejsze wydania powieści oraz premierowej można zakupić w nowej szacie graficznej.
Zerknijcie na ich funpage.
Dziękuję za egzemplarz:
Mara
Małgorzata Fugiel-Kuźmińska, Michał Kuźmiński
Cykl: Anna Serafin, Sebastian Strzygoń (tom 4)
Seria: Ślady zbrodni
Wydawnictwo: Wydawnictwo Dolnośląskie
Premiera: 18 września 2019