Przejdź do głównej zawartości

Ostra jazda

Mieszanina postaci i wątków z poprzednich części książek R. Ćwirleja znalazła się w czasach współczesnych. Krótko, melduję, że Ostra jazda dostarczyła mi niezbędnych witamin, a treść tej historii, prawidłowy odbiór i pozytywną reakcję.

Przeczytałam do tej pory tylko dwie książki Pójdę twoim ślademTrzynasty dzień tygodnia (każda z innego cyklu), i chyba właściwie poczułam tylko przedsmak tego, co mogę otrzymać od autora. Jestem przekonana, że po którąkolwiek część bym nie sięgnęła, z każdej będę zadowolona.

Pierwsze co mi się nasuwało w trakcie czytania tej lektury, to to, że pisarz nie szczędzi słów na wszystko, co się wokoło działo i dzieje w Polsce, wyciąga wszystkie możliwe brudy, te "mundurowe" i te "polityczne". 
Choć wątków i bohaterów jest wielu, to absolutnie nie ujmuje to tej powieści. Wszystko jest genialnie połączone, a lektura wciągająca i jak dla mnie wyśmienita. Być może komuś może przeszkadzać zawiłość akcji i postaci, jednak ja czytałam tę książkę z przyjemnością.

Zimny trup można by nawet powiedzieć, choć temperatura ciała raczej jeszcze nie opadła zbyt mocno.
Pewnego dnia 2015 r. na terenie wojskowym zostaje zastrzelony podoficer. Wkroczenie Żandarmerii Wojskowej nie rokuje prawidłowego prowadzenia sprawy.

Aneta Nowak studentka Wydziału Prawa i Administracji, starsza sierżant Wydziału Dochodzeniowo-Śledczego w Poznaniu, jest jedną z głównych bohaterek. Zostaje oddelegowana do śledztwa zamordowanej prostytutki.
Wkroczenie tej zdecydowanej i inteligentnej kobiety nadało mi charakteru tej historii, gdzie jej postać została pokazana nie tylko w świetle zawodu policjantki, ale również jako kobiety, która odkrywając brutalny świat seksu, potrafi być..po prostu ludzka.
Dziewczyna zgięła się i upadła na podłogę jak złamana gałązka. Wiedział, jak bić. Najlepiej po brzuchu, bo takie bicie nie zostawia śladów. Na bicie po twarzy szkoda było ręki.

Okrutny, przedstawiony gang handlarzy żywym towarem to jeden z nielicznych wątków, ale chyba najbardziej emocjonalny dla czytelnika. Temat wciąż aktualny i wciąż zaskakujący.
Przewija się tu również walka z komunistycznym układem i zwykła ludzka chciwość, bo jeśli nie wiadomo, o co chodzi, to chodzi o pieniądze.

Kto do tej pory nie poznał twórczości R. Ćwirleja lub też waha się nad tą pozycją, to mogę tylko jeszcze dodać, że chętnie przeczytałabym tę książkę jeszcze raz.


Ps. Wracają do powieści starzy bohaterowie, m.in. Teofil Olkiewicz, który..sami poczytajcie!

Ps. Minus za przypisy, które są z tyłu książki, mam na myśli tutaj wersję elektroniczną. Nie wyobrażam sobie przeskakiwania tam i z powrotem, aby do nich zerknąć, to bardzo czasochłonne.

Dziękuję za egzemplarz:

Ostra jazda
Ryszard ĆwirlejWydawnictwo: Muza
Premiera: 5 czerwca 2019

Popularne posty z tego bloga

Doświadczenia kata. James Berry

O godz. 8.00 dokonywane były przez niego wyroki śmierci, jego profesja była niezbędna i mało poważana. Jak wiele tajemnic skrywał, jakie były jego obowiązki, dowiedzieć się możecie z poniższej lektury. Wydawnictwo Aktywa wydało kolejną publikację z serii Rozmowy z Katem, która ujrzała światło dziennie już w 1982 r. Doświadczenia kata. James Berry .  Tym razem swoimi zawodowymi kompetencjami dzieli się z nami pan James. Jak się okazuje, to mężczyzna o miękkim sercu, z poczuciem humoru, a także konserwatysta, dla którego wędkowanie jest dobrą rozrywką w wolnym czasie. Przypadek sprawił, że zdecydował się na wybór tego zawodu. Byli tacy, którzy mówili o nim „podły kat”. Pewnie wiecie, że kaci, z reguły nie byli dobrze postrzegani. No cóż, chyba nie ma się czemu dziwić, jednak czytając tę lekturę kolejny raz upewniam się, że wykonując swoją pracę, zależało im przede wszystkim na sprawnym, szybkim i co najważniejsze, humanitarnym przeprowadzaniu egzekucji. Gdyby wszyscy morder

Post Scriptum - Niezalezyny kwartalnik literacko artystyczny

Czytacie jeszcze w ogóle prasę? Ja rzadko, a kolorowe magazyny  w ogóle. Jakoś nie mam potrzeby. Za to chętnie kupuję i zaglądam do  Pocisk magazyn literacko-kryminalny , o czym na pewno wiecie. Tym razem, w przedstawionym wydaniu, moją uwagę przykuł wywiad ze znajomym mi autorem . Polecam na rozgrzewkę fanom kryminałów i nie tylko. Bodźcem do naszego spotkania na łamach pisma stała się nagroda Grand Prix,  którą odebrał Pan, II edycję niezależnego  plebiscytu na polską Książkę Roku Brakująca Litera 2018. Laur przyznany Szkarłatnej głębi jest zupełnie inny, bo niszowy. Co  Pan czuł, odbierając go? Wiecie już o kim mowa? Krzysztof Bochus.  Pisarz wspomina tu m.in.  o powieści, która już krąży po blogosferze (mam już i ja). Zerkam co dalej. "O wydawaniu książek.." i znowu coś ciekawego, choć niekoniecznie świeżego. Nie znam pana, który przygotowywał ten materiał, ale jest pisany z pazurem i humorem :)  Tak to ja mogę czytać nawet przepisy kulinarne. Poezja i muzy

Dolina gniewu. Krzysztof Bochus.

Każda wojna ma swoją cenę. Niezależnie od noszonego na mundurze żołnierskim symbolu dyktatury... „Nie daj się zabić. Wróć żywy". Z nieukrywaną przyjemnością sięgnęłam po piąty już tom  z radcą Abellem  w głównej roli. Mowa oczywiście o „Dolinie gniewu”, której premiera zaplanowana jest 17 maja. Rzekomo ostatnia część, i tu zapewne będzie fala smutku wśród czytelniczek  i czytelników, była dla mnie nad wyraz emocjonalna, czego raczej się nie spodziewałam. „Nie ma takiego cierpienia, którego człowiek nie wyrządziłby bliźniemu, jeśli uzna go za wroga lub jeśli mu to przyniesie wymierną korzyść". Christian Abell, obecnie były radca kryminalny  z Kriminalpolizei, człowiek  z zasadami i nietracący głowy  w obliczu tragedii, wypowiada wojnę całemu światu. Punktem zapalnym była podjęta decyzja o wywiezieniu teścia, Piotra Morela, z wojskowego lazaretu. A konkretnie z paszczy lwa.  W Gdańsku bowiem trwa sowiecka zagłada. Mimo że powrót  z emigracji był ryzykowny, takiego scenariusza,