Przejdź do głównej zawartości

Doborowa ósemka Anny C.

Doborowa ósemka Anny C. to lekki kryminał dla niewymagających czytelników. Historia miała być zabawna, niestety, albo ja straciłam poczucie humoru, albo nie był on wystarczający, żeby mnie rozbawić. Może sama fabuła miała być śmieszna? Pewnie niektóre postacie i ich zachowania można odebrać z przymrużeniem oka i z uśmiechem na ustach, lecz moim skromnym zdaniem, nie wiem, czy mimo wszystko zaliczyłabym tę historię do komedii kryminalnej.
Ciekawe natomiast jest to, co dzieje się w książce, ponieważ pomysł na fabułę jest dość nietypowy, jak na kryminał przystało.


Wreszcie możemy robić to, o czym zawsze marzyliśmy, kiedy wstępowaliśmy do policji. Możemy prowadzić dochodzenia bez presji, bez stosowania się do protokołów, procedur i bez składania raportów.
Anna Capestan wcześniej zawieszona w służbie policji w Paryżu, dostaje propozycję kierowania dość specyficznym wydziałem kryminalnym. Pozostawiona właściwie bez wyboru, bez innych perspektyw na pracę, podejmuje się wyzwania.

Bez odpowiedniego i wystarczającego sprzętu w nowej jednostce, za to z pudłami akt, ma nadzieję, że polepszy statystyki wykrywalności przestępstw w swoim rejonie.
Na początek, oprócz skromnych pomieszczeń, szeregi jednostki zasila zbieranina funkcjonariuszy; facet, który rzekomo przynosi pecha, gej, alkoholik, hazardzistka i pisarka z psem. Próbują oni wznowić stare śledztwa. Kiedy dołącza do nich ostatnia dwójka stróżów prawa, wydział jest już w komplecie.

Iście doborowa ósemka nieudaczników, ze swoimi prywatnymi problemami, zacznie przysparzać więcej kłopotów, niż mogliby się spodziewać ich przełożeni. Ze swoimi zasobami i budżetem w opłakanym stanie, mają pracować cicho, najlepiej, gdyby byli niewidoczni, jednak taka mieszanka charakterów, jest w stanie wykrzesać z siebie wszystko, by wypłynąć na wierzch, nawet jeśli sami o tym nie są przekonani.
Niestety, utworzenie tej jednostki okaże się dla kogoś niebezpieczne, a tuszowanie spraw, może doprowadzić do kompromitacji winnych.

Komisariat niewiniątek staje na wysokości zadania i wraca do spraw sprzed kilkunastu lat. Śmierć niewinnej starszej pani i zatonięcie marynarza, który bohatersko umarł w katastrofie morskiej to śledztwa, którymi będą się zajmować. 

Policja dała d..y, gdy go wtedy przesłuchiwała. Musimy udowodnić, że jesteśmy lepsi.
Czy będą umieli pracować wspólnie z pozostałymi wydziałami policji, czy nowo powstały oddział pomocniczy się nie podda?

Przyjemna w odbiorze lektura, bez stron ociekających krwią zapewni czytelnikowi całkiem udany wieczór.

Dziękuję za egzemplarz:




Doborowa ósemka Anny C.
Sophie Henaff
Tłumaczenie: Małgorzata Stefaniuk, Antoni Kulawik
Wydawnictwo: Amber
Premiera: marzec 2019

Popularne posty z tego bloga

Doświadczenia kata. James Berry

O godz. 8.00 dokonywane były przez niego wyroki śmierci, jego profesja była niezbędna i mało poważana. Jak wiele tajemnic skrywał, jakie były jego obowiązki, dowiedzieć się możecie z poniższej lektury. Wydawnictwo Aktywa wydało kolejną publikację z serii Rozmowy z Katem, która ujrzała światło dziennie już w 1982 r. Doświadczenia kata. James Berry .  Tym razem swoimi zawodowymi kompetencjami dzieli się z nami pan James. Jak się okazuje, to mężczyzna o miękkim sercu, z poczuciem humoru, a także konserwatysta, dla którego wędkowanie jest dobrą rozrywką w wolnym czasie. Przypadek sprawił, że zdecydował się na wybór tego zawodu. Byli tacy, którzy mówili o nim „podły kat”. Pewnie wiecie, że kaci, z reguły nie byli dobrze postrzegani. No cóż, chyba nie ma się czemu dziwić, jednak czytając tę lekturę kolejny raz upewniam się, że wykonując swoją pracę, zależało im przede wszystkim na sprawnym, szybkim i co najważniejsze, humanitarnym przeprowadzaniu egzekucji. Gdyby wszyscy morder

Post Scriptum - Niezalezyny kwartalnik literacko artystyczny

Czytacie jeszcze w ogóle prasę? Ja rzadko, a kolorowe magazyny  w ogóle. Jakoś nie mam potrzeby. Za to chętnie kupuję i zaglądam do  Pocisk magazyn literacko-kryminalny , o czym na pewno wiecie. Tym razem, w przedstawionym wydaniu, moją uwagę przykuł wywiad ze znajomym mi autorem . Polecam na rozgrzewkę fanom kryminałów i nie tylko. Bodźcem do naszego spotkania na łamach pisma stała się nagroda Grand Prix,  którą odebrał Pan, II edycję niezależnego  plebiscytu na polską Książkę Roku Brakująca Litera 2018. Laur przyznany Szkarłatnej głębi jest zupełnie inny, bo niszowy. Co  Pan czuł, odbierając go? Wiecie już o kim mowa? Krzysztof Bochus.  Pisarz wspomina tu m.in.  o powieści, która już krąży po blogosferze (mam już i ja). Zerkam co dalej. "O wydawaniu książek.." i znowu coś ciekawego, choć niekoniecznie świeżego. Nie znam pana, który przygotowywał ten materiał, ale jest pisany z pazurem i humorem :)  Tak to ja mogę czytać nawet przepisy kulinarne. Poezja i muzy

Dolina gniewu. Krzysztof Bochus.

Każda wojna ma swoją cenę. Niezależnie od noszonego na mundurze żołnierskim symbolu dyktatury... „Nie daj się zabić. Wróć żywy". Z nieukrywaną przyjemnością sięgnęłam po piąty już tom  z radcą Abellem  w głównej roli. Mowa oczywiście o „Dolinie gniewu”, której premiera zaplanowana jest 17 maja. Rzekomo ostatnia część, i tu zapewne będzie fala smutku wśród czytelniczek  i czytelników, była dla mnie nad wyraz emocjonalna, czego raczej się nie spodziewałam. „Nie ma takiego cierpienia, którego człowiek nie wyrządziłby bliźniemu, jeśli uzna go za wroga lub jeśli mu to przyniesie wymierną korzyść". Christian Abell, obecnie były radca kryminalny  z Kriminalpolizei, człowiek  z zasadami i nietracący głowy  w obliczu tragedii, wypowiada wojnę całemu światu. Punktem zapalnym była podjęta decyzja o wywiezieniu teścia, Piotra Morela, z wojskowego lazaretu. A konkretnie z paszczy lwa.  W Gdańsku bowiem trwa sowiecka zagłada. Mimo że powrót  z emigracji był ryzykowny, takiego scenariusza,