Przejdź do głównej zawartości

Wyspa Camino

Chciałabym zamieszkać na tej cudownej wyspie i jak Mercer, kowal słów, wcielić się na chwilę w rolę agenta.
..antykwariat i księgarnia są identycznej szerokości, długości i wysokości i mają identyczny rozkład. Stanowiły część tego budynku, zbudowanego przed stu laty i podzielonego na pół, gdy w 1949 roku otworzono tu księgarnię.
John Grisham do dzisiejszego dnia z sentymentem wspomina księgarnię w stanie Arkansas, która jako jedna z nielicznych zaczęła sprzedawać jego pierwszą powieść „Czas zabijania”. Kilkudziesięciu wydawców odrzuciło tę książkę, na szczęście pisarz nie poddał się, a dziś, sami wiecie, że jest jednym z najpoczytniejszych pisarzy na świecie.
Zakochałam się w jego książkach jako nastolatka i to właśnie on rozbudził we mnie miłość do togi i sądu.

Jednak tym razem Grisham pokazał mi swój świat i..uwiódł mnie. Któż inny jak nie on, z kilkudziesięcioletnim dorobkiem pisarskim, mógł stworzyć fikcyjną historię na bazie własnych doświadczeń. Tak odmiennego świata, bez sali sądowej i prawników, do którego przyzwyczaił mnie autor, się nie spodziewałam. Zostałam oczarowana.

W bibliotece w Princeton dochodzi do planowanego włamania i kradzieży bezcennych rękopisów F. Scotta Fitzgeralda. Kilku sprawców tego czynu, udaje się zatrzymać. Pozostali są gdzieś na wolności wraz z łupem. Trop podejmuje FBI oraz pisarka Mercer Mann. Różnica między ich działaniami w zasadzie jest niewielka.
Mercer bowiem dostaje propozycję, nad którą się długo waha, by wrócić do nadmorskiego kurortu, w którym spędziła dzieciństwo i pobawić się trochę w szpiega. Jej zadaniem jest zarzucenie sieci na księgarza Bruca, który być może dysponuje skradzionymi manuskryptami. Ta wiedza potrzebna  jest do dalszego, prywatnego śledztwa.


Zajmiemy się długiem i dodatkowo zapłacimy pani wspomniane sto tysięcy..Gotówką, sztabkami złota, jak pani chce. Oczywiście pod stołem.

Bruce Cable wraz ze swoją żoną Noelle wiodą dostatnie życie. Przez kilkanaście lat dorobił się jednej z najlepszych księgarni. Z pasją sprzedaje książki, organizuje mnóstwo spotkań autorskich i dba o życie kulturalne wszystkich mieszkańców wyspy. Kolekcjonuje cenne perełki, pierwsze wydania książek, ale też i handluje rzadkimi białymi krukami. Jak przystało na hobbystę, jego podziemia antykwariatu skrywają mnóstwo tajemnic.
Czy i gdzie odnajdą się rękopisy i czy Mercer podoła wcielić się w rolę informatora?

To właśnie przez obydwóch bohaterów, Mercer i Bruca, J. Grisham przeniósł mnie w cudowny świat książek. Dla książkoholika to cudowne doznania.
Ci miłośnicy literatury oprowadzą nas po świecie wydawniczym, gdzie nawet tu, spisane słowa nie są bezpieczne, gdzie spotkanie Stephena Kinga to sama przyjemność.

Wyspa Camino to lekka i naprawdę przyjemna w odbiorze lektura. Spokojna opowieść kryminalna z zapachem i szelestem kartek w tle dla wybrednego smakosza papieru.

Ps. Na jesień szykuje się natomiast wydanie thrillera prawniczego, mam nadzieję, że mój ukochany pisarz wróci z przytupem.

Dziękuję za egzemplarz:



Wyspa Camino
John Grisham
Tłumaczenie: Jan Kraśko
Wydawnictwo: Albatros
kwiecień 2019



Popularne posty z tego bloga

Doświadczenia kata. James Berry

O godz. 8.00 dokonywane były przez niego wyroki śmierci, jego profesja była niezbędna i mało poważana. Jak wiele tajemnic skrywał, jakie były jego obowiązki, dowiedzieć się możecie z poniższej lektury. Wydawnictwo Aktywa wydało kolejną publikację z serii Rozmowy z Katem, która ujrzała światło dziennie już w 1982 r. Doświadczenia kata. James Berry .  Tym razem swoimi zawodowymi kompetencjami dzieli się z nami pan James. Jak się okazuje, to mężczyzna o miękkim sercu, z poczuciem humoru, a także konserwatysta, dla którego wędkowanie jest dobrą rozrywką w wolnym czasie. Przypadek sprawił, że zdecydował się na wybór tego zawodu. Byli tacy, którzy mówili o nim „podły kat”. Pewnie wiecie, że kaci, z reguły nie byli dobrze postrzegani. No cóż, chyba nie ma się czemu dziwić, jednak czytając tę lekturę kolejny raz upewniam się, że wykonując swoją pracę, zależało im przede wszystkim na sprawnym, szybkim i co najważniejsze, humanitarnym przeprowadzaniu egzekucji. Gdyby wszyscy morder

Post Scriptum - Niezalezyny kwartalnik literacko artystyczny

Czytacie jeszcze w ogóle prasę? Ja rzadko, a kolorowe magazyny  w ogóle. Jakoś nie mam potrzeby. Za to chętnie kupuję i zaglądam do  Pocisk magazyn literacko-kryminalny , o czym na pewno wiecie. Tym razem, w przedstawionym wydaniu, moją uwagę przykuł wywiad ze znajomym mi autorem . Polecam na rozgrzewkę fanom kryminałów i nie tylko. Bodźcem do naszego spotkania na łamach pisma stała się nagroda Grand Prix,  którą odebrał Pan, II edycję niezależnego  plebiscytu na polską Książkę Roku Brakująca Litera 2018. Laur przyznany Szkarłatnej głębi jest zupełnie inny, bo niszowy. Co  Pan czuł, odbierając go? Wiecie już o kim mowa? Krzysztof Bochus.  Pisarz wspomina tu m.in.  o powieści, która już krąży po blogosferze (mam już i ja). Zerkam co dalej. "O wydawaniu książek.." i znowu coś ciekawego, choć niekoniecznie świeżego. Nie znam pana, który przygotowywał ten materiał, ale jest pisany z pazurem i humorem :)  Tak to ja mogę czytać nawet przepisy kulinarne. Poezja i muzy

Powiesić, wybebeszyć i poćwiartować, czyli historia egzekucji

Show must go on ..Wyobraź sobie, że stoisz wśród publiczności i czekasz na egzekucję. Teraz zamknij oczy i spróbuj sobie wyobrazić najgorszy z możliwych krzyków, jaki człowiek może z siebie wydać. Zanim zostanie stracony, będzie przypalany, rozszarpywany lub być może ugotowany. Forma dowolna. Możesz? Ja niestety nie, jakakolwiek forma śmierci, po przeczytaniu tej literatury nie jest dla mnie humanitarna. Zresztą chyba takiej nawet nie ma. Głowę podnoszono jeszcze na chwilę, żeby publiczność mogła wyrazić swoją aprobatę, po czym wrzucano ją do kosza razem z ciałem i całość zabierano na cmentarz. Przeczytałam już sporo książek, w których naczytałam się o różnorakich sposobach śmierci i wciąż czasem jestem zaskakiwana, lecz ta pozycja jest wyjątkowo drastyczna. Zdecydowanie dla czytelnika o stalowych nerwach i przede wszystkim kierowana dla osób dorosłych.  Ten album śmierci jest przepięknie wydany, prawie na każdej stronie znajdują się fotografie, obrazy albo szkice przedstawia