Przejdź do głównej zawartości

Darknet

Z pustego i Salomon nie naleje, chyba że, jest to Nina, Nina Salomon.
Uwielbiam charakterne kobiety, nie ma nic lepszego przy lekturze, jak móc wczuć się w dobrze wykreowaną postać. Bohatera, który nas zabierze w samo oko cyklonu.


Co nas kręci w książkach? Pewnie każdy z was czytelników, sporo ciekawostek by wymienił. Dla mnie jedną z nich jest to, że fikcja może się kiedyś okazać rzeczywistością. To jest przerażające. Tak jest i w tym przypadku. Darknet czy też Deepweb istnieje. Ponoć kwitnie i ma się dobrze.  Cyberprzestępczość daje nam anonimowość. Dla wielu z nas to wciąż nowy dla nas temat...Tu znajdziecie wszystko, nawet śmierć. Gotowi?

Daniel Buchholz poznaje nową partnerkę Ninę przy..zwłokach. Obydwoje nie darzą się sympatią. Jednak zostali wrzuceni od razu na głęboką wodę i albo się dogadają, albo wiecznie będą sobie skakać do gardeł. Salomon średnio uporządkowana w życiu kontra pedantyczny komisarz policji kryminalnej. Czy z tej mieszanki będzie partnerstwo?

Okazuje się, że sprawcy morderstwa, przy którym się poznali, trzeba zacząć szukać w sieci. Tu nie ma IP, to jedna wielka czarna dziura. Psychopata o nicku Trojan puszcza wodze wyobraźni, swojej i ludzi. To oni mu na tacy podają osoby, których nie lubią, które uprzykrzyły im życie, a powodów jest mnóstwo. To lista osób mających stracić życie. On wybiera z nich kilka, a reszta ma głosować, kto jest niegodzien tego padołu ziemskiego. Smaczku ma dodać fakt, iż śmierć "wygranego" będzie transmitowana. Przerażające!
Dokonaliście wyboru. Wasze życzenie jest dla mnie rozkazem.
Strony internetowej, dostępnej dla wszystkich nie da się zlikwidować, licznik udzielających się tam osób rośnie w zastraszającym tempie. Nie wiem co, jest bardziej zaskakujące, rodzaj śmierci, czy manipulacja ludźmi? Kto zasługuje na miano mordercy, Trojan, czy użytkownicy forum?
Śledztwo się ślimaczy, miastem Hamburg zawładnęła panika, a sprawa staje się priorytetowa i otrzymuje status najwyższej rangi. Czułam na kartach książki bezradność. Napięcie w niej nie pozwalało mi jej odłożyć. Takie książki to ja chcę czytać!

Hakerzy zawsze są o krok przed nami. Piszą wirusy i złośliwe oprogramowanie szybciej, niż my ich wyłapujemy.

Okładka jest niesamowita, ale nie ukrywam, że treści się obawiałam. Pierwsze spotkanie przy Nieznajomych nie było do końca udane. Tym razem nie miałam ochoty na koniec powieści. Dla mnie ta książka była taka, jaki jest darknet, mroczna, wciągająca i uzależniająca.

Polecam!

Dziękuję wydawnictwu za udostępnienie egzemplarza:


Darknet
Arno Strobel, Ursula Poznanski
Tłumaczenie: Anna i Miłosz Urban
Wydawnictwo: MANDO

Popularne posty z tego bloga

Doświadczenia kata. James Berry

O godz. 8.00 dokonywane były przez niego wyroki śmierci, jego profesja była niezbędna i mało poważana. Jak wiele tajemnic skrywał, jakie były jego obowiązki, dowiedzieć się możecie z poniższej lektury. Wydawnictwo Aktywa wydało kolejną publikację z serii Rozmowy z Katem, która ujrzała światło dziennie już w 1982 r. Doświadczenia kata. James Berry .  Tym razem swoimi zawodowymi kompetencjami dzieli się z nami pan James. Jak się okazuje, to mężczyzna o miękkim sercu, z poczuciem humoru, a także konserwatysta, dla którego wędkowanie jest dobrą rozrywką w wolnym czasie. Przypadek sprawił, że zdecydował się na wybór tego zawodu. Byli tacy, którzy mówili o nim „podły kat”. Pewnie wiecie, że kaci, z reguły nie byli dobrze postrzegani. No cóż, chyba nie ma się czemu dziwić, jednak czytając tę lekturę kolejny raz upewniam się, że wykonując swoją pracę, zależało im przede wszystkim na sprawnym, szybkim i co najważniejsze, humanitarnym przeprowadzaniu egzekucji. Gdyby wszyscy morder

Post Scriptum - Niezalezyny kwartalnik literacko artystyczny

Czytacie jeszcze w ogóle prasę? Ja rzadko, a kolorowe magazyny  w ogóle. Jakoś nie mam potrzeby. Za to chętnie kupuję i zaglądam do  Pocisk magazyn literacko-kryminalny , o czym na pewno wiecie. Tym razem, w przedstawionym wydaniu, moją uwagę przykuł wywiad ze znajomym mi autorem . Polecam na rozgrzewkę fanom kryminałów i nie tylko. Bodźcem do naszego spotkania na łamach pisma stała się nagroda Grand Prix,  którą odebrał Pan, II edycję niezależnego  plebiscytu na polską Książkę Roku Brakująca Litera 2018. Laur przyznany Szkarłatnej głębi jest zupełnie inny, bo niszowy. Co  Pan czuł, odbierając go? Wiecie już o kim mowa? Krzysztof Bochus.  Pisarz wspomina tu m.in.  o powieści, która już krąży po blogosferze (mam już i ja). Zerkam co dalej. "O wydawaniu książek.." i znowu coś ciekawego, choć niekoniecznie świeżego. Nie znam pana, który przygotowywał ten materiał, ale jest pisany z pazurem i humorem :)  Tak to ja mogę czytać nawet przepisy kulinarne. Poezja i muzy

Powiesić, wybebeszyć i poćwiartować, czyli historia egzekucji

Show must go on ..Wyobraź sobie, że stoisz wśród publiczności i czekasz na egzekucję. Teraz zamknij oczy i spróbuj sobie wyobrazić najgorszy z możliwych krzyków, jaki człowiek może z siebie wydać. Zanim zostanie stracony, będzie przypalany, rozszarpywany lub być może ugotowany. Forma dowolna. Możesz? Ja niestety nie, jakakolwiek forma śmierci, po przeczytaniu tej literatury nie jest dla mnie humanitarna. Zresztą chyba takiej nawet nie ma. Głowę podnoszono jeszcze na chwilę, żeby publiczność mogła wyrazić swoją aprobatę, po czym wrzucano ją do kosza razem z ciałem i całość zabierano na cmentarz. Przeczytałam już sporo książek, w których naczytałam się o różnorakich sposobach śmierci i wciąż czasem jestem zaskakiwana, lecz ta pozycja jest wyjątkowo drastyczna. Zdecydowanie dla czytelnika o stalowych nerwach i przede wszystkim kierowana dla osób dorosłych.  Ten album śmierci jest przepięknie wydany, prawie na każdej stronie znajdują się fotografie, obrazy albo szkice przedstawia