Przejdź do głównej zawartości

Kiedyś cię odnajdę

Ewentualne podobieństwo do istniejących osób lub rzeczywistych zdarzeń jest dziełem przypadku. A jeśli nie? Gdyby tak nie było? Ta historia mogła mieć miejsce, ta historia może się kiedyś wydarzyć..gdzieś obok. A gdyby trafiło na ciebie?

Jestem w stanie sobie wyobrazić uczucie straty ukochanej osoby. Jestem w stanie sobie wyobrazić zły dotyk. Nasza wyobraźnia nie zna granic. Jednak kiedy dotyka nas zło, zastanawiamy się wtedy, dlaczego to mnie się przytrafiło?
Nie potrafiłam wczuć się w dramatyczne przeżycia bohaterki, co nie oznacza, że ich nie rozumiałam. Wręcz przeciwnie, współczułam jej, a później kibicowałam zawzięcie w działaniach.



Weronika
, bo o niej mowa, została wystawiona na próbę i to nie jedną. 
W makabrycznych okolicznościach straciła matkę dziesięć lat temu. Została z ojcem, który sam nie potrafił dostatecznie funkcjonować po utracie małżonki. Sprawca gwałtu i morderstwa wciąż pozostawał na wolności. Później otrzymuje kolejny cios.

Dojrzalsza już Weronika wspólnie mieszka z Olgą. Zawodowo Weronika zajmuje się grafiką, a jej przyjaciółka zatrudniona jest jako psycholożka w szkole.
Wspólnie dzielą wolny czas, ale czy jednak wszystko o sobie wiedzą?
Olka właśnie świętuje zakończenie roku szkolnego, zrywa z chłopakiem i wybiera się na swoją ostatnią imprezę. Ginie w tajemniczych okolicznościach.

Dla Weroniki, która z jej pomocą stawała na nogi i otwierała się na świat po przeżytej traumie, powtórna tragedia dodała jej jeszcze więcej sił.
Z pewnością nie ja tylko miałam wrażenie, że przechodzi ona jakąś metamorfozę i kolejny raz z kobiety pogrążonej w żałobie, nagle staje się silna, odważna, czuje, że musi stawić czoła najgorszemu.
Tym razem postanawia wziąć sprawy w swoje ręce. Nie dowierzała już policji, która do dziś nie znalazła sprawcy mordercy swojej mamy, a prowadzone obecnie śledztwo stoi w martwym punkcie. A jak się okazuje tych zgwałconych i brutalnie zamordowanych kobiet jest więcej.
Jak potoczą się jej losy i jak skończy się ta niesamowita historia, musicie przekonać się sami.

Łączył je wygląd. Były do siebie podobne pod względem wzrostu, budowy ciała i fryzury..

Autorka pisze w ciekawy sposób. Bawi się z nami nie tylko kryminalnie, ale przede wszystkim "życiowo". Przemyca codzienne problemy, nie zamyka się tylko na fabułę sensacyjną. Tworzy nieprzerysowane i naprawdę rzeczywiste postacie. Akcja jak to niektórzy mówią "nie pędzi" na łeb i na szyję. Tu liczy się człowiek, tu wszystko pomalutku dzieje się po coś.

Ja już dawno zostałam fanką autorki i kolejny raz przyznaję się do tego, że jej książki pochłonęłam w kilka dni. Gorąco polecam poznanie twórczości Pani Małgorzaty.


Ps. Kto jeszcze nie zna TeamPocisk
Do tej pory ukazała się Gra w oczko Roberta Kalinowskiego, która miała premierę 30.01.2019 r.
Ale mi jest teraz wstyd, wiecie, że dopiero wrzucając to zdjęcie poniżej autorów Kryminalnej Grupy Literackiej, zorientowałam się, że autorów jest więcej? Dołączył do nich m.in. Krzysztof Bochus, a jego Lista Lucyfera będzie miała premierę 03.04 r. 









Dziękuję za egzemplarz:









Kiedyś cię odnajdę
Małgorzata Rogala
Wydawnictwo: Skarpa Warszawska
Premiera: 21.03.2019

Popularne posty z tego bloga

Doświadczenia kata. James Berry

O godz. 8.00 dokonywane były przez niego wyroki śmierci, jego profesja była niezbędna i mało poważana. Jak wiele tajemnic skrywał, jakie były jego obowiązki, dowiedzieć się możecie z poniższej lektury. Wydawnictwo Aktywa wydało kolejną publikację z serii Rozmowy z Katem, która ujrzała światło dziennie już w 1982 r. Doświadczenia kata. James Berry .  Tym razem swoimi zawodowymi kompetencjami dzieli się z nami pan James. Jak się okazuje, to mężczyzna o miękkim sercu, z poczuciem humoru, a także konserwatysta, dla którego wędkowanie jest dobrą rozrywką w wolnym czasie. Przypadek sprawił, że zdecydował się na wybór tego zawodu. Byli tacy, którzy mówili o nim „podły kat”. Pewnie wiecie, że kaci, z reguły nie byli dobrze postrzegani. No cóż, chyba nie ma się czemu dziwić, jednak czytając tę lekturę kolejny raz upewniam się, że wykonując swoją pracę, zależało im przede wszystkim na sprawnym, szybkim i co najważniejsze, humanitarnym przeprowadzaniu egzekucji. Gdyby wszyscy morder

Post Scriptum - Niezalezyny kwartalnik literacko artystyczny

Czytacie jeszcze w ogóle prasę? Ja rzadko, a kolorowe magazyny  w ogóle. Jakoś nie mam potrzeby. Za to chętnie kupuję i zaglądam do  Pocisk magazyn literacko-kryminalny , o czym na pewno wiecie. Tym razem, w przedstawionym wydaniu, moją uwagę przykuł wywiad ze znajomym mi autorem . Polecam na rozgrzewkę fanom kryminałów i nie tylko. Bodźcem do naszego spotkania na łamach pisma stała się nagroda Grand Prix,  którą odebrał Pan, II edycję niezależnego  plebiscytu na polską Książkę Roku Brakująca Litera 2018. Laur przyznany Szkarłatnej głębi jest zupełnie inny, bo niszowy. Co  Pan czuł, odbierając go? Wiecie już o kim mowa? Krzysztof Bochus.  Pisarz wspomina tu m.in.  o powieści, która już krąży po blogosferze (mam już i ja). Zerkam co dalej. "O wydawaniu książek.." i znowu coś ciekawego, choć niekoniecznie świeżego. Nie znam pana, który przygotowywał ten materiał, ale jest pisany z pazurem i humorem :)  Tak to ja mogę czytać nawet przepisy kulinarne. Poezja i muzy

Dolina gniewu. Krzysztof Bochus.

Każda wojna ma swoją cenę. Niezależnie od noszonego na mundurze żołnierskim symbolu dyktatury... „Nie daj się zabić. Wróć żywy". Z nieukrywaną przyjemnością sięgnęłam po piąty już tom  z radcą Abellem  w głównej roli. Mowa oczywiście o „Dolinie gniewu”, której premiera zaplanowana jest 17 maja. Rzekomo ostatnia część, i tu zapewne będzie fala smutku wśród czytelniczek  i czytelników, była dla mnie nad wyraz emocjonalna, czego raczej się nie spodziewałam. „Nie ma takiego cierpienia, którego człowiek nie wyrządziłby bliźniemu, jeśli uzna go za wroga lub jeśli mu to przyniesie wymierną korzyść". Christian Abell, obecnie były radca kryminalny  z Kriminalpolizei, człowiek  z zasadami i nietracący głowy  w obliczu tragedii, wypowiada wojnę całemu światu. Punktem zapalnym była podjęta decyzja o wywiezieniu teścia, Piotra Morela, z wojskowego lazaretu. A konkretnie z paszczy lwa.  W Gdańsku bowiem trwa sowiecka zagłada. Mimo że powrót  z emigracji był ryzykowny, takiego scenariusza,