Przejdź do głównej zawartości

Łowcy z kotłowni. Dziki świat finansowych naciągaczy


Odbieram telefon z woj. X. "Czy wyraża pani zgodę na przetwarzanie danych w celu przeprowadzenia...?" NIE - odpowiadam. Koniec rozmowy. Blokuję numer telefonu. NIECH WIĘCEJ DO MNIE NIE DZWONIĄ.
Odbieram telefon z woj. X. "Proszę przed przedstawieniem pani oferty proszę podać swój nr PESEL w celu weryfikacji..". Chyba kpisz! Koniec rozmowy. Blokuję numer telefonu. 
Te rozmowy z reguły są z firm operatorów komunikacyjnych, agentów zajmujących się ubezpieczeniami lub doradców klienta bankowości indywidualnej.
Ile takich rozmów odbywa się dziennie na świecie? Ilu ludzi potrafi zakończyć rozmowę, nie wykazując zainteresowania, a ilu jest w stanie wysłuchać? 
Sama nie czuję się twarda i pewna na co dzień. Wszędzie wokół jesteśmy wszystkim mamieni. Każdy z nas nawet nieświadomie jest podatny na to co się dzieje wokoło.
Niestety, są też tacy, którzy  na chwilę stracili czujność, i zostali bez oszczędności. Ich rozmowy dotyczyły inwestycji, lokowania własnych pieniędzy.
Naciągacze/doradcy klienta, bo o nich mowa, to nie tylko zawód, dla nich to przetrwanie i walka o miesięczne wynagrodzenie. Dziennikarz, Mateusz Ratajczak zatrudnił się w jednej z firm, tzw. kotłowni, żeby zobaczyć ludzi tam pracujących i ich zachowania. Chaos, emocje, tempo, to tylko kilka słów oddających agresji tego zawodu.
Jest to lektura warta uwagi, pozycja nazwałabym "ku przestrodze". Dość ciekawy i poruszający reportaż, który przeczytałam bardzo szybko. Polski Wall Street, zresztą autor sam również o nim wspomina. Czytając tę lekturę, miałam cały czas przed oczami ten film. 
Prokuratura często umarza postępowania. Te, które dotyczą internetu, są nam uwalane w 90% - tłumaczy jeden z pracowników wydziału ds. walki z cyberprzestępczością.
"Strefy cyberwojny" to kolejna lektura, którą mam zamiar czytać w najbliższym czasie. Również napisana przez dziennikarzy. Bardzo jej jestem ciekawa. Ukazała się nakładem wydawnictwa Oficyna 4em. 
Technologia nigdy nie jest ani dobra, ani zła.
Książkę "Łowcy z kotłowni".. wygrałam w konkursie wydawnictwa:

Łowcy z kotłowni. Dziki świat finansowych naciągaczy
Mateusz Ratajczak 
Wydawnictwo: MANDO



Popularne posty z tego bloga

Doświadczenia kata. James Berry

O godz. 8.00 dokonywane były przez niego wyroki śmierci, jego profesja była niezbędna i mało poważana. Jak wiele tajemnic skrywał, jakie były jego obowiązki, dowiedzieć się możecie z poniższej lektury. Wydawnictwo Aktywa wydało kolejną publikację z serii Rozmowy z Katem, która ujrzała światło dziennie już w 1982 r. Doświadczenia kata. James Berry .  Tym razem swoimi zawodowymi kompetencjami dzieli się z nami pan James. Jak się okazuje, to mężczyzna o miękkim sercu, z poczuciem humoru, a także konserwatysta, dla którego wędkowanie jest dobrą rozrywką w wolnym czasie. Przypadek sprawił, że zdecydował się na wybór tego zawodu. Byli tacy, którzy mówili o nim „podły kat”. Pewnie wiecie, że kaci, z reguły nie byli dobrze postrzegani. No cóż, chyba nie ma się czemu dziwić, jednak czytając tę lekturę kolejny raz upewniam się, że wykonując swoją pracę, zależało im przede wszystkim na sprawnym, szybkim i co najważniejsze, humanitarnym przeprowadzaniu egzekucji. Gdyby wszyscy morder

Post Scriptum - Niezalezyny kwartalnik literacko artystyczny

Czytacie jeszcze w ogóle prasę? Ja rzadko, a kolorowe magazyny  w ogóle. Jakoś nie mam potrzeby. Za to chętnie kupuję i zaglądam do  Pocisk magazyn literacko-kryminalny , o czym na pewno wiecie. Tym razem, w przedstawionym wydaniu, moją uwagę przykuł wywiad ze znajomym mi autorem . Polecam na rozgrzewkę fanom kryminałów i nie tylko. Bodźcem do naszego spotkania na łamach pisma stała się nagroda Grand Prix,  którą odebrał Pan, II edycję niezależnego  plebiscytu na polską Książkę Roku Brakująca Litera 2018. Laur przyznany Szkarłatnej głębi jest zupełnie inny, bo niszowy. Co  Pan czuł, odbierając go? Wiecie już o kim mowa? Krzysztof Bochus.  Pisarz wspomina tu m.in.  o powieści, która już krąży po blogosferze (mam już i ja). Zerkam co dalej. "O wydawaniu książek.." i znowu coś ciekawego, choć niekoniecznie świeżego. Nie znam pana, który przygotowywał ten materiał, ale jest pisany z pazurem i humorem :)  Tak to ja mogę czytać nawet przepisy kulinarne. Poezja i muzy

Dolina gniewu. Krzysztof Bochus.

Każda wojna ma swoją cenę. Niezależnie od noszonego na mundurze żołnierskim symbolu dyktatury... „Nie daj się zabić. Wróć żywy". Z nieukrywaną przyjemnością sięgnęłam po piąty już tom  z radcą Abellem  w głównej roli. Mowa oczywiście o „Dolinie gniewu”, której premiera zaplanowana jest 17 maja. Rzekomo ostatnia część, i tu zapewne będzie fala smutku wśród czytelniczek  i czytelników, była dla mnie nad wyraz emocjonalna, czego raczej się nie spodziewałam. „Nie ma takiego cierpienia, którego człowiek nie wyrządziłby bliźniemu, jeśli uzna go za wroga lub jeśli mu to przyniesie wymierną korzyść". Christian Abell, obecnie były radca kryminalny  z Kriminalpolizei, człowiek  z zasadami i nietracący głowy  w obliczu tragedii, wypowiada wojnę całemu światu. Punktem zapalnym była podjęta decyzja o wywiezieniu teścia, Piotra Morela, z wojskowego lazaretu. A konkretnie z paszczy lwa.  W Gdańsku bowiem trwa sowiecka zagłada. Mimo że powrót  z emigracji był ryzykowny, takiego scenariusza,