Przejdź do głównej zawartości

Nieznajomi




Oboje jesteśmy przekonani, że mamy rację, a przecież jedno z nas musi żyć w alternatywnej rzeczywistości szaleńca.
Nie wiem co do końca myśleć o tej książce. Z jednej strony nawet ciekawie zapowiadający się thriller, a z drugiej wciśnięty w treść wątek gry polityczno-sensacyjnej.
Zapowiadającego się erotycznego napięcia dla mnie w ogóle nie było. To wszystko jakoś mi nie pasowało. W moim odczuciu z tego mogły powstać dwie różne książki. Wiem, że czegoś mi tutaj zabrakło, lub raczej było za dużo? Nie wiem. Sami musicie się przekonać czy będzie wam to odpowiadało.
Książka dla mnie nie jest zła i nie przekreślam jej! Powiecie może, że akcja powinna zaskakiwać, bohaterowie, z którymi czasem się przecież utożsamiamy, mają być charakterystyczni, realni. Tak, to tu znajdziemy, lecz dla mnie kierunek akcji był zbyt przerysowany. 


Kiedy rozpoczęłam przygodę, zastanawiając się, który z bohaterów kłamie, który ma być tym prawdziwym, nie pomyślałabym, że akcja książki pójdzie w tę stronę, w którą poszła.
Historia opowiedziana jest z dwóch perspektyw, Joanny i Erika.
Znajomi czy jednak nie?
Joanna nie pamięta Eryka, rzekomo jej narzeczonego. Eryk po powrocie do domu, oprócz zdziwionej narzeczonej, nie znajduje swoich osobistych rzeczy.

Kto kim jest, czy któreś z nich oszalało?

Na przemian czytamy tę opowieść przez dwóch głównych bohaterów, co pozwala nam poczuć się w obydwojga ich skórze. To było dość interesujące i na swój sposób ciekawe. Czytasz i zastanawiasz się, które z nich mówi prawdę, kto kryje się za ich tożsamościami. 
W ciągu ostatnich dni spotkało nas wiele znacznie gorszych niespodzianek i daliśmy sobie radę, a mimo to przez chwilę jestem na skraju załamania.
Jednak ich historia jest o wiele bardziej zagmatwana i to nie jest tylko thriller psychologiczny. Znajdziecie tam wplecioną intrygę i wydarzenia, które są emocjonujące, lecz mnie to osobiście po prostu zaskoczyło. Ot. Książkę polecam dla własnego przekonania, czy jednak można czasem ten gatunek (thriller psychologiczny) poprowadzić w innym kierunku?

Moja ocena 6/10

Dziękuję za egzemplarz do recenzji:


NIEznajomi
Arno Strobel, Ursula Poznanski
Tłumaczenie: Anna i Miłosz Urban
Wydawnictwo: MANDO


Popularne posty z tego bloga

Doświadczenia kata. James Berry

O godz. 8.00 dokonywane były przez niego wyroki śmierci, jego profesja była niezbędna i mało poważana. Jak wiele tajemnic skrywał, jakie były jego obowiązki, dowiedzieć się możecie z poniższej lektury. Wydawnictwo Aktywa wydało kolejną publikację z serii Rozmowy z Katem, która ujrzała światło dziennie już w 1982 r. Doświadczenia kata. James Berry .  Tym razem swoimi zawodowymi kompetencjami dzieli się z nami pan James. Jak się okazuje, to mężczyzna o miękkim sercu, z poczuciem humoru, a także konserwatysta, dla którego wędkowanie jest dobrą rozrywką w wolnym czasie. Przypadek sprawił, że zdecydował się na wybór tego zawodu. Byli tacy, którzy mówili o nim „podły kat”. Pewnie wiecie, że kaci, z reguły nie byli dobrze postrzegani. No cóż, chyba nie ma się czemu dziwić, jednak czytając tę lekturę kolejny raz upewniam się, że wykonując swoją pracę, zależało im przede wszystkim na sprawnym, szybkim i co najważniejsze, humanitarnym przeprowadzaniu egzekucji. Gdyby wszyscy morder

Post Scriptum - Niezalezyny kwartalnik literacko artystyczny

Czytacie jeszcze w ogóle prasę? Ja rzadko, a kolorowe magazyny  w ogóle. Jakoś nie mam potrzeby. Za to chętnie kupuję i zaglądam do  Pocisk magazyn literacko-kryminalny , o czym na pewno wiecie. Tym razem, w przedstawionym wydaniu, moją uwagę przykuł wywiad ze znajomym mi autorem . Polecam na rozgrzewkę fanom kryminałów i nie tylko. Bodźcem do naszego spotkania na łamach pisma stała się nagroda Grand Prix,  którą odebrał Pan, II edycję niezależnego  plebiscytu na polską Książkę Roku Brakująca Litera 2018. Laur przyznany Szkarłatnej głębi jest zupełnie inny, bo niszowy. Co  Pan czuł, odbierając go? Wiecie już o kim mowa? Krzysztof Bochus.  Pisarz wspomina tu m.in.  o powieści, która już krąży po blogosferze (mam już i ja). Zerkam co dalej. "O wydawaniu książek.." i znowu coś ciekawego, choć niekoniecznie świeżego. Nie znam pana, który przygotowywał ten materiał, ale jest pisany z pazurem i humorem :)  Tak to ja mogę czytać nawet przepisy kulinarne. Poezja i muzy

Powiesić, wybebeszyć i poćwiartować, czyli historia egzekucji

Show must go on ..Wyobraź sobie, że stoisz wśród publiczności i czekasz na egzekucję. Teraz zamknij oczy i spróbuj sobie wyobrazić najgorszy z możliwych krzyków, jaki człowiek może z siebie wydać. Zanim zostanie stracony, będzie przypalany, rozszarpywany lub być może ugotowany. Forma dowolna. Możesz? Ja niestety nie, jakakolwiek forma śmierci, po przeczytaniu tej literatury nie jest dla mnie humanitarna. Zresztą chyba takiej nawet nie ma. Głowę podnoszono jeszcze na chwilę, żeby publiczność mogła wyrazić swoją aprobatę, po czym wrzucano ją do kosza razem z ciałem i całość zabierano na cmentarz. Przeczytałam już sporo książek, w których naczytałam się o różnorakich sposobach śmierci i wciąż czasem jestem zaskakiwana, lecz ta pozycja jest wyjątkowo drastyczna. Zdecydowanie dla czytelnika o stalowych nerwach i przede wszystkim kierowana dla osób dorosłych.  Ten album śmierci jest przepięknie wydany, prawie na każdej stronie znajdują się fotografie, obrazy albo szkice przedstawia