Przejdź do głównej zawartości

Syn zakonnicy - Joanna Jax

WSTRZĄSAJĄCA LEKTURA!


..im dalej pan jest od prawdy, tym dla pana bezpieczniej.

Od razu z grubej rury, kto się waha nad książką, komukolwiek przez chwilę przeszła myśl aby po nią sięgnąć, to ja wam ją na swoją odpowiedzialność polecam! Kupiłam, za tytuł i okładkę. Spodziewałam się wahań nastrojów i je dostałam, w pełnej krasie. Skończyłam książkę (aż mam ochotę zakląć) i nie wiem już w co wierzyć. O nie, tu nie chodzi o Boga i kościół. Chodzi o człowieczeństwo. O to kim się rodzimy, w jakiej rodzinie i kim możemy stać. To, że książka jest gdzieś po części, czerpana z życia (historia ta, na faktach, miała kiedyś, gdzieś miejsce) nie była powodem chęci jej przeczytania. Na pewno ją wzbogaciło. Takich zdarzeń pewno było więcej, nie mam tu konkretnie na myśli zakonnic, ale przeróżnych mezaliansów przed i w czasie II wojny światowej. Pamiętam film, NIEWINNE (reż. Anne Fontaine), gdzie w czasach II wojny światowej działy się niewyobrażalne rzeczy w Zakonie. Film ma się nijak do tej historii, ale mają jednakowe przesłania - mimo wiary w Boga, zło jest i będzie na świecie. Nie mnie osądzać wydarzeń w tej książce. Postaram się was tylko zachęcić.

Do rzeczy..Jerzy Rosiak, wiekowy już mężczyzna, został poinformowany przez umierającego brata o swoich prawdziwych korzeniach. Jak się okazuje, jest jego bratem tylko na papierze. Jego prawdziwą matką jest zakonnica. Zaczyna się robić ciekawie..
Jedno wiem na pewno, chcę się dowiedzieć kim jestem.
Po jego matce, noszącej w klasztorze imię Judyta, zostają dzienniki. Miriam, jako jedna z bliższych jej dusz, mogła się w nich zaczytywać. Tu przez chwilę możemy poczytać również o rozterkach tej młodej zakonnicy, ale to nie ona jest główną bohaterką.
..to, co przeczytała, sprawiło, iż cały świat....runął niczym domek z kart.
Mój pomału też. Nikt nie chciał, aby prawda wyszła na jaw. Jerzy wraz z żoną, a za chwilę dziennikarzem, Wagnerem napotykają tylko same przeszkody by dojść do prawdy. Nikt nie chce jej, oprócz nich, wydobyć ich na światło dzienne. Jakie będzie zakończenie? Czy podstarzały już tytułowy syn zakonnicy, zazna spokoju?
Właśnie teraz tak się czuję...Zamieciony pod dywan śmieć.
Autorka aby podkręcić, już i tak emocje sięgające zenitu, posłużyła się dziennikami oraz narracją w czasach przedwojennych..gdzie zaczęła się ta cała historia.
Amelia Kessler, pochodząca z bogatej rodziny, stara się zrealizować swój cel. Jej rodzeństwo, otwarte na wszelakie swobody i hulaki, nie do końca rozumie jej wybór. Studia we Francji.
Paryż, miasto zakochanych, nie mogło być inaczej. Losy Amelii, która poznaje żonatego Niemca, Rudolfa, zaczynają się komplikować. Obydwoje zakochują się w sobie. Nie jest dane im być jednak razem. Amelia próbuje uciszyć w niej żądze i podejmuje decyzję o wstąpieniu do klasztoru. Wybucha wojna. W zakonie, gdzie przebywają sierotki brakuje jedzenia. Nie przeszkadza to jednak by zasięgnąć pomocy u wroga, Niemca. W tych ciężkich czasach, dwoje ludzi, po dwóch stronach wojny, toczą między sobą walkę w imię miłości. 
Wie pan, ja rozumiem, człowiek jest tylko człowiekiem. Czy w habicie, sutannie czy bez.
Amelia, a właściwie Judyta, która już nosi habit, ma wkrótce stać się matką. Wiele trudnych wyborów za nią, ale jeszcze więcej przed nią. Nasza młoda zakonnica staje się matką tysiąca dzieci, lecz nie swojego. Dramat, nie do opisania.
To na pewno dzieło szatana. Ale czy pragnienie drugiej osoby może być czymś złym?
Ileż ta lektura dała mi emocji! Ile myśli, złych, przeszło przez moją głowę. To nie jest przyjemna lektura. Ona nie ma dobrego zakończenia. Nasz los jest w naszych rękach. Nie zawsze. Nie wszystko jest kolorowe. Więc i tu nie znajdziecie tryskającej kolorami tęczy. 
Czy nie mogłabym być służebnicą Pana, będąc żoną, matką czy przyjaciółką?
Zostawię was z tym...przekonajcie się sami. 



Ps. Joanna Jax to pseudonim artystyczny polskiej pisarki młodego pokolenia, autorki serii książek o tematyce historycznej zatytułowanej „Saga von Becków”, która spotkała się z niezwykle gorącym przyjęciem zarówno ze strony czytelników, jak i krytyków literackich.Joanna Jax – która pomimo sukcesu swoich książek postanowiła nie ujawniać swojego prawdziwego nazwiska – ukończyła studia na Uniwersytecie Warmińsko-Mazurskim. Wcześniej publikowała wyłącznie krótkie opowiadania i felietony, aż do roku 2014, kiedy to światło dzienne ujrzała jej debiutancka powieść, zatytułowana „Dziedzictwo von Becków”.



Syn zakonnicy
Joanna Jax
Wydawnictwo: Videograf





















Popularne posty z tego bloga

Doświadczenia kata. James Berry

O godz. 8.00 dokonywane były przez niego wyroki śmierci, jego profesja była niezbędna i mało poważana. Jak wiele tajemnic skrywał, jakie były jego obowiązki, dowiedzieć się możecie z poniższej lektury. Wydawnictwo Aktywa wydało kolejną publikację z serii Rozmowy z Katem, która ujrzała światło dziennie już w 1982 r. Doświadczenia kata. James Berry .  Tym razem swoimi zawodowymi kompetencjami dzieli się z nami pan James. Jak się okazuje, to mężczyzna o miękkim sercu, z poczuciem humoru, a także konserwatysta, dla którego wędkowanie jest dobrą rozrywką w wolnym czasie. Przypadek sprawił, że zdecydował się na wybór tego zawodu. Byli tacy, którzy mówili o nim „podły kat”. Pewnie wiecie, że kaci, z reguły nie byli dobrze postrzegani. No cóż, chyba nie ma się czemu dziwić, jednak czytając tę lekturę kolejny raz upewniam się, że wykonując swoją pracę, zależało im przede wszystkim na sprawnym, szybkim i co najważniejsze, humanitarnym przeprowadzaniu egzekucji. Gdyby wszyscy morder

Post Scriptum - Niezalezyny kwartalnik literacko artystyczny

Czytacie jeszcze w ogóle prasę? Ja rzadko, a kolorowe magazyny  w ogóle. Jakoś nie mam potrzeby. Za to chętnie kupuję i zaglądam do  Pocisk magazyn literacko-kryminalny , o czym na pewno wiecie. Tym razem, w przedstawionym wydaniu, moją uwagę przykuł wywiad ze znajomym mi autorem . Polecam na rozgrzewkę fanom kryminałów i nie tylko. Bodźcem do naszego spotkania na łamach pisma stała się nagroda Grand Prix,  którą odebrał Pan, II edycję niezależnego  plebiscytu na polską Książkę Roku Brakująca Litera 2018. Laur przyznany Szkarłatnej głębi jest zupełnie inny, bo niszowy. Co  Pan czuł, odbierając go? Wiecie już o kim mowa? Krzysztof Bochus.  Pisarz wspomina tu m.in.  o powieści, która już krąży po blogosferze (mam już i ja). Zerkam co dalej. "O wydawaniu książek.." i znowu coś ciekawego, choć niekoniecznie świeżego. Nie znam pana, który przygotowywał ten materiał, ale jest pisany z pazurem i humorem :)  Tak to ja mogę czytać nawet przepisy kulinarne. Poezja i muzy

Dolina gniewu. Krzysztof Bochus.

Każda wojna ma swoją cenę. Niezależnie od noszonego na mundurze żołnierskim symbolu dyktatury... „Nie daj się zabić. Wróć żywy". Z nieukrywaną przyjemnością sięgnęłam po piąty już tom  z radcą Abellem  w głównej roli. Mowa oczywiście o „Dolinie gniewu”, której premiera zaplanowana jest 17 maja. Rzekomo ostatnia część, i tu zapewne będzie fala smutku wśród czytelniczek  i czytelników, była dla mnie nad wyraz emocjonalna, czego raczej się nie spodziewałam. „Nie ma takiego cierpienia, którego człowiek nie wyrządziłby bliźniemu, jeśli uzna go za wroga lub jeśli mu to przyniesie wymierną korzyść". Christian Abell, obecnie były radca kryminalny  z Kriminalpolizei, człowiek  z zasadami i nietracący głowy  w obliczu tragedii, wypowiada wojnę całemu światu. Punktem zapalnym była podjęta decyzja o wywiezieniu teścia, Piotra Morela, z wojskowego lazaretu. A konkretnie z paszczy lwa.  W Gdańsku bowiem trwa sowiecka zagłada. Mimo że powrót  z emigracji był ryzykowny, takiego scenariusza,